Bób to jeden z najzdrowszych produktów spożywczych. Zawiera dużo białka i błonnika, sporo witamin i minerałów oraz porządną dawkę kwasu foliowego.
Dwa słowa na temat bobu
Bób, podobnie jak soczewica czy groszek pachnący, oryginalnie pochodzi z regionu śródziemnomorskiego, bądź Azji Południowo-Zachodniej. Uznaje się, że po raz pierwszy odkryty został w okolicy Izraela, już w 6800-6500 roku p.n.e.!
Przez pewien czas, stanowił jeden z najważniejszych składników kuchni Greków, Egipcjan czy Rzymian, rozprzestrzeniając się wzdłuż Doliny Nilu do Etopiii, Chin i północnych Indii.
Bób osiąga 0,5-1,8 m wysokości, ma mocne, proste łodygi, 10-25 centymetrowe, szaro-zielone liście i białe kwiaty. Ich słodki zapach sprawia, że są prawdziwą gratką dla pszczół.
W bobie znajdziemy wysokiej jakości foliany. Już jedna szklanka ugotowanego bobu, dostarcza niemal 180 µg kwasu foliowego. Ten wspiera prawidłową pracę układu nerwowego i zdrowie czerwonych krwinek, jest też niezbędny przyszłym mamom.
Niektóre badania wykazują, że spożywanie bobu wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem rozwoju chorób serca, depresji i nowotworów.
Właściwości prozdrowotne bobu
Dlaczego warto, by bób znalazł się na talerzu?
- Dostarcza dużo kwasu foliowego
Kwas foliowy ma wiele funkcji w naszym organizmie. Jednak najbardziej znany jest z tego, że wspiera zdrową ciążę i pomaga zapobiegać wadom wrodzonym, rozszczepowi kręgosłupa oraz bezmózgowiu.
Według amerykańskich CDC oraz Prevention and U.S. Public Health Service, zaleca się, by wszystkie kobiety w wieku rozrodczym (15-45 kat), spożywały codziennie 0,4 mg (400 µg) kwasu foliowego. Rekomendacja ta ma dużo sensu, jako że wady płodu mogą rozwijać się już na bardzo wczesnym etapie ciąży, kiedy wiele kobiet nie zdaje sobie jeszcze sprawy ze swojego stanu. Wielu ekspertów uważa również, że kwas foliowy należy przyjmować już na kilka miesięcy przed rozpoczęciem starań o dziecko.
Metaanaliza dotycząca badań nad wpływem kwasu foliowego na wrodzone wady serca, wykazała mieszane wyniki. W badaniach epidemiologicznych stwierdzono sprzeczne wyniki, dotyczące związku pomiędzy suplementowaniem kwasu foliowego przez matkę, a ryzykiem wrodzonych wad serca. Naukowcy zanotowali jednak pozytywny związek, pomiędzy suplementacją folianów, a zmniejszonym ryzykiem chorób wieńcowych.
Kolejne badania, opublikowane na łamach Saudi Medical Journal oraz National Academies Press pokazują, że istnieje związek pomiędzy spożywaniem folianów (a więc i bobu), a zmniejszeniem ryzyka wad wrodzonych oraz związanej z nimi umieralności.
- Pomaga budować odporność
Leukocyty (białe krwinki) mają w naszym organizmie bardzo ważną funkcję – niszczą patogeny i pomagają eliminować wolne rodniki, chroniąc nas przed chorobami i infekcjami. Wykazało to japońskie badanie, którego wyniki opublikowano w Environmental Health and Preventive Medicine. Jak ujawniono, ekstrakty metanolowe z bobu promują działanie przeciwutleniające, mimo procesu starzenia.
Bób zawiera dużo miedzi, która jest niezwykle istotna dla dobrej kondycji białych krwinek. Jednak nasz organizm nie jest w stanie wyprodukować takiej ilości, by zadanie to mogło zostać wypełnione należycie. Dlatego tak ważne jest, by dostarczać miedź w diecie.
- Dostarcza energii
W bobie znajduje się też dużo żelaza – jedna szklanka, dostarcza nam niemal 14% dziennego zapotrzebowania.
Żelazo potrzebne jest do produkcji hemoglobiny, rozprowadzającej tlen po całym ciele i do komórek. Niedobór żelaza może stać za uczuciem zmęczenia i ospałością, pojawić się może się też anemia.
Należy jednak zachować ostrożność, jeśli cierpimy na niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej (G6PD). Wynika to z obecności wysoce utleniających składników.
- Pomaga ochronić serce
Magnez to jeden z kluczowych dla naszego zdrowia minerałów. Jednak większość z nas cierpi na jego niedobór.
Jak pokazują badania, magnez może obniżyć ciśnienie krwi, które jest głównym czynnikiem ryzyka chorób serca i udaru mózgu.
Analiza 12 badań klinicznych wykazała, że u 545 uczestników z nadciśnieniem, którzy suplementowali magnez przez 8-26 tygodni, zmniejszeniu uległo rozkurczowe ciśnienie krwi.
Inne badanie wykazało z kolei, że przyjmowanie suplementów magnezu przez 3-24 tygodnie, w połączeniu z niskotłuszczową dietą bogatą w produkty zawierające dużo magnezu (jak bób), obniżyło nieco skurczowe i rozkurczowe ciśnienie krwi.
- Wspomaga funkcje motoryczne i pomaga zapobiegać osteoporozie
Badania opublikowane w magazynie Journal of Clinical & Diagnostic Research wykazały, że spożywanie bobu wpłynęło na poprawę sprawności ruchowej, u pacjentów z chorobą Parkinsona. Wynika to prawdopodobnie ze wzrostu poziomu L-dopy i C-dopy, po zjedzeniu nasion.
Ponadto, bób dostarcza nam mangan, który pomaga zwiększyć masę kostną. Wspomaga też niwelowanie niedoborów wapnia. Ponad 99% tego pierwiastka znajduje się w kościach (i zębach), dlatego mangan pomaga też chronić przed rozwojem osteoporozy. Niektórzy eksperci zalecają, by stosować mangan wraz z cynkiem, miedzią i wapniem, która to mieszanka ma pomóc uchronić seniorki przed utratą masy kostnej w kręgosłupie.
Wartości odżywcze
Co jeszcze znajdziemy w bobie? Szacuje się, że 1 szklanka (ok. 170 g) gotowanego bobu, zawiera:
- 187 kalorii,
- 33,4 g węglowodanów,
- 12,9 g białka,
- 9,2 g błonnika,
- 0,7 g tłuszczu,
- 177 µg kwasu foliowego (44% zalecanego dziennego spożycia),
- 0,7 mg manganu (36% zds),
- 0,4 mg miedzi (22% zds),
- 212 mg fosforu (21% zds),
- 73,1 mg magnezu (18% zds),
- 2,5 mg żelaza (14% zds),
- 456 mg potasu (13% zds),
- 0,2 mg witaminy B1 (11% zds),
- 1,7 mg cynku (11% zds),
- 0,2 mg witaminy B2 (9% zds),
- 4,9 µg witaminy K (6% zds),
- 1,2 mg witaminy B3 (6% zds),
- 0,1 mg witaminy B6 (6% zds),
- 61,2 mg wapnia (6% zds),
- 4,4 µg selenu (6% zds).
Efekty uboczne i środki ostrożności
W bobie znajduje się L-dopa, która w naszym organizmie może zostać przekształcona w dopaminę (pomagającą regulować nastrój). Z tego względu, zaleca się często spożywanie dużej ilości bobu, jako remedium na zaburzenia nastroju. Jednak niektórzy badacze sugerują, że duża ilość L-dopy mogą powodować niedobór witaminy B6. To z kolei może prowadzić do rozwoju stanów depresyjnych. Koniecznych jest jednak więcej badań na ten temat.
Niektóre badania sugerują, że nie należy jeść bobu w przypadku przyjmowania inhibitorów monoaminooksydazy lub IMAO, stosowanych w przypadku depresji.
Bobu powinny unikać osoby z G6PD, może on bowiem powodować zaostrzenie stanu.
Osoby które doświadczają reakcji alergicznych po spożyciu fasoli, powinny uważać przy spożywaniu bobu. Jego ugotowanie może zmniejszyć ryzyko objawów nadwrażliwości.
Źródło: