Amarantus to jedno ze zbóż bezpiecznych dla osób chorujących na celiakię. Ma charakterystyczny smak i wiele wartości odżywczych. Co w sobie kryje?
Czym jest amarantus?
Amarantusem nazywamy roślinę pochodzącą z rodziny roślin szarłatowatych. Uznaje się, że zaczęto go uprawiać już 6000-8000 lat temu. Był jednym z podstawowych zbóż w żywieniu Azteków (nie tylko), ze względu na dużą zawartość białka, minerałów i witamin. W dalszym ciągu uprawiany jest w Ameryce Południowej i Północnej, Chinach, Indiach czy Afryce.
Roślina ta osiąga wysokość do 3 m. Ma zielone, szerokie liście i czerwone, purpurowe lub żółte kwiaty. Ma niewielkie wymagania jeśli chodzi o glebę.
Amarantus jest zbożem o bogatym profilu odżywczym. Jak czytamy w przeglądzie z 2017 roku, opublikowanym na łamach Molecular Nutrition and Food Research, ze względu na zawartość niezbędnych aminokwasów, białko znajdujące się w tej roślinie jest szczególnie odżywcze. Jego fitochemikalia działają przeciwutleniająco i przeciwzapalnie.
Na rynku możemy spotkać amarantus pod postacią mąki, oleju, zboża (w tym ekspandowanego). Liście zaś wykorzystywane są do produkcji lekarstw.
Właściwości prozdrowotne amarantusa
Czym może pochwalić się ziarno amarantusa?
- Jest bezglutenowe
To dobra wiadomość szczególnie dla osób chorujących na celiakię. Ta poważna nadwrażliwość na gluten może powodować: zmęczenie, ból kości oraz stawów, zapalenie stawów, wysypki, niepłodność, a także przyczynić się do poronień czy rozwinięcia stanów depresyjnych.
Łagodniejszy typ wrażliwości na gluten (nie będący chorobą), może objawiać się między innymi: bólami stawów, bólami głowy, zmęczeniem oraz osłabieniem pamięci.
Więcej na temat celiakii pisaliśmy tutaj.
- Zawiera dużo białka
Amarantus to wysokobiałkowe pożywienie – niecała szklanka ugotowanego ziarna dostarcza 9 g białka.
Odpowiednia podaż białka ma ogromne znaczenie dla naszego prawidłowego funkcjonowania. Dzięki niemu budujemy masę mięśniową, stosuje je każda komórka naszego ciała, jest potrzebne dla prawidłowego funkcjonowania neurologicznego, równowagi hormonalnej, trawienia oraz… dobrego nastroju! Ponieważ białko w jedzeniu wzmaga uczucie sytości, sprawia że mniej podjadamy i łatwiej jest zachować nam zdrową wagę.
Na łamach Journal of Sports Medicine and Physical Fitness możemy przeczytać, że spożywanie białka przed oraz po wysiłku wpływa korzystnie na powysiłkową reakcję ciała. Zmniejsza uszkodzenie mięśni oraz promuje syntezę białek mięśniowych.
- Stymuluje układ pokarmowy
Amarantus zawiera sporo błonnika, który pomaga regulować trawienie. Jak wykazały badania przeprowadzone na Purdue Universit, 78% błonnika znajdującego się w tym ziarnie, to błonnik nierozpuszczalny, zaś pozostałe 22% to rozpuszczalny. W naszym układzie pokarmowym ten drugi przyjmuje postać kleistego żelu, który zatrzymuje cukry, tłuszcze, bakterie i toksyny i zabieraj je ze sobą.
Błonnik rozpuszczalny potrzebny jest nie tylko do prawidłowego trawienia, ale też może pomóc zapobiegać takimi schorzeniom, jak np. zespół nieszczelnego jelita, o którym więcej pisaliśmy tutaj.
- Walczy z wysokim cholesterolem
Badanie na zwierzętach opublikowane w International Journal for Vitamin and Nutrition Research wykazało, że ziarno amarantusa obniżyło poziom cholesterolu „złego” cholesterolu LDL o 21-5%.
Ponadto, dzięki wysokiej zawartości błonnika który wiąże się z cholesterolem, spożywanie amarantusa wspomaga pozbywanie się nadmiaru cholesterolu z organizmu.
- Wspomaga walkę z cukrzycą
Amarantus to również doskonałe źródło manganu. Niecała szklanka ziarna pokrywa 100% dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek.
Mangan konieczny jest do właściwego wytwarzania enzymów trawiennych, które odpowiadają za glukoneogenezę. To proces przekształcania aminokwasów białka w cukier, związany z zachowaniem równowagi glukozy we krwi. Mangan pomaga więc obniżyć wysoki poziom cukru we organizmie.
Na łamach BMC Endocrine Disorders opublikowano badania wskazujące na to, że częstość występowania cukrzycy oraz zaburzenia pracy nerek jest większa u tych osób, które mają niski poziom manganu we krwi.
- Wzmacnia kości
W amarantusie znajdziemy również wapń, który zmniejsza ryzyko złamań i rozwoju osteoporozy. Zawiera ponadto lizynę, czyli aminokwasy który wspiera prawidłowy wzrost.
Według badania opublikowanego na łamach International Journal of Food Sciences and Nutrition, uwzględnienie amarantusa w diecie pomaga zwiększyć też podać cynku i żelaza.
- Łagodzi stan zapalny
Amarantus należy do produktów przeciwzapalnych, pomaga więc zapobiegać rozwojowi wielu chorób, w tym przewlekłych (na przykład zapalenia stawów, fibromialgii itd.).
Jak wykazało badanie opublikowane w Molecular Nutrition and Food Research, amarantus wpływał na zahamowanie rozwoju stanu zapalnego zarówno u myszy, jak i ludzi.
- Zawiera kwas foliowy
Ziarna amarantusa to również dobry wybór żywieniowy dla kobiet w ciąży. Dzięki obecności kwasu foliowego pomaga zapobiegać wadom cewy nerwowej (np. rozszczepowi kręgosłupa), wadom rozwojowym serca oraz kończyn. Kwas foliowy jest niezbędny dla prawidłowego rozwoju płodu.
Co jeszcze?
Jakie wartości odżywcze zawiera to ziarno ?
Szacuje się, że 1 szklanka (ok. 250 g) ugotowanego amarantusa zawiera:
- 251 kalorii,
- 46 g węglowodanów,
- 9,3 g białka,
- 5,2 g błonnika,
- 3,9 g tłuszczu,
- 2,1 mg manganu (105% zalecanego dziennego spożycia),
- 160 mg magnezu (40% zds),
- 364 mg fosforu (36% zds),
- 5,2 mg żelaza (29% zds),
- 13,5 µg selenu (19% zds),
- 0,4 mg miedzi (18% zds),
- 0,3 mg witaminy B6 (14% zds),
- 54 µg kwasu foliowego (14% zds),
- 2 mg cynku (14% zds),
- 116 mg wapnia (12% zds),
- 332 mg potasu (9% zds).
Efekty uboczne i środki ostrożności
Kobiety w ciąży które nie jadły wcześniej amarantusa nie powinny po niego sięgać, mogą bowiem być na niego uczulone.
Osoby które czują trudności w trawieniu amrantusa mogą spróbować uprzedniego namoczenia ziaren lub ich kiełkowania.
Kiełkowanie pomaga ułatwić trawienie danych ziaren lub nasion, zwiększyć wchłanianie składników odżywczych, obniżyć poziom kwasu fitynowego i zwiększyć aktywność antyoksydantów oraz enzymów.
Moczenie powinno trwać ok. 8 godzin, jeśli zaś chcemy poczekać na kiełkowanie 1-3 dni. Należy jednak uważnie obserwować ziarna, by nie miały pleśni.
Źródło: