Badania krwi, a szczególnie pełna morfologia, jest często pierwszym krokiem w diagnostyce chorób. Pozwala na ustalenie poziomu glukozy czy żelaza we krwi, a także liczby limfocytów i neutrofili. Może też wykazać dosyć niespodziewane zagrożenie dla naszego życia.
Zbyt mało limfocytów
Limfopenia (limfocytopenia, leukopenia limfocytowa) jest stanem, który charakteryzuje się niewielką ilością konkretnych białych krwinek – limfocytów.
Badacze z duńskiego University of Copenhagen odkryli, że osoby cierpiące na ten stan, są 1,6 bardziej narażone na śmierć z powodu jakiejkolwiek choroby. Wpływu nie ma na to wiek, ani płeć. Oznacza to więc, że limfopenia wiąże się z 60% wyższym wskaźnikiem umieralności, z powodu dowolnego stanu.
Badanie prowadzone było od listopada 2003, do kwietnia 2015 roku. Uczestniczyło w nim 108 135 mieszkańców Kopenhagi, o średniej wieku 68 lat.
Wykazano również, że osoby chorujące na nowotwory hematologiczne lub choroby sercowo-naczyniowe oraz limfopenię, są zagrożone śmiercią 1,88 razy bardziej, niż te u których liczba limfocytów jest prawidłowa.
Białe krwinki walczą z patogenami w naszym organizmie, pomagając zwalczać na przykład infekcje. Niewielka liczba limfocytów może więc sprawiać, że stajemy się bardziej podatni na choroby.
Jak czytamy na łamach International Business Times:
Limfopenia może przyczynić się rozwoju różnych zagrożeń dla zdrowia, w tym: nowotworów, chorób układu oddechowego, infekcji, chorób serca i innych. Ponieważ choroby przewlekłe są dosyć powszechne u osób starszych, mała liczba limfocytów może zwiększać u nich zagrożenie przedwczesną śmiercią.
Jak podkreślają naukowcy:
Nasze badanie wykazało, że osoby z limfopenią były narażone na wysokie ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny, niezależnie od innego czynnika ryzyka, w tym wieku. Może wynikać to ze zmniejszonej ochrony immunologicznej, co czyni pacjentów mniej zdolnymi do przeżycia chorób potencjalnie śmiertelnych.
Skąd bierze się limfopenia
Spadek liczby limfocytów wraz z wiekiem jest naturalny. Nie musi wiązać się to jednak z rozwojem limfopenii, która może być spowodowana zniszczeniem limfocytów w węzłach chłonnych, bądź śledzionie.
Może to dotyczyć pacjentów z obniżoną odpornością, np. chorujących na HIV/AIDS, czy walczących z rakiem.
Postępowanie ze stanem obniżonej liczby limfocytów, zależne będzie od jej powodów. Trwają jednak badania nad przeszczepami komórek macierzystych, by zapobiegać postępowi tego stanu.
Warto jednak wzmacniać pracę układu odpornościowego, przez cały rok i przez całe życie.
Zadbajmy więc o dobre odżywianie się, regularnie uprawiajmy aktywność fizyczną, i pozbądźmy się nałogów. Pamiętajmy o odpowiedniej podaży witamin i probiotyków.
Inne zagrożenia
Poza limfopenią, istnieje też inny stan związany ze zbyt niską liczbą białych krwinek. Neutropenia występuje wtedy, gdy w organizmie jest niski poziom neutrofilii. To najczęściej występujący we krwi typ krwinek, który zwalcza bakterie i grzyby.
W 2019 roku, duńscy naukowcy opublikowali wyniki badań, dotyczących współistnienia limfopenii wraz z neutropenią, a także ich znaczenia dla rozwoju białkomoczu. Stan ten wskazuje zwykle na problemy z nerkami, zastoinową niewydolność serca lub zaburzenia odporności. Objawia się sennością, zmęczeniem, skurczami mięśni, częstym oddawaniem moczu, obrzękami oraz nudnościami. W przytoczonym badaniu, uczestnicy chorowali również na toczeń rumieniowaty układowy (TRU). Limfopenia była jednym z niezależnych czynników ryzyka, rozwoju ciężkich zakażeń u pacjentów z TRU, jak odkryli naukowcy z Meksyku.
Wyniki badania opublikowanego w QJM: An International Journal of Medicine, mówią o analizie 5-letniej dokumentacji medycznej 167 osób z TRU i porównania poziomu limfocytów tych pacjentów, z poziomem u tych bez tocznia.
Uzyskane przez nas wyniki są zgodne z poprzednimi raportami, które wykazały, że mniejsza liczba limfocytów przy zdiagnozowanym TRU (lub różnych punktach w czasie), zwiększa ryzyko infekcji. Jednak raporty te związane są bardziej z zakażeniami oportunistycznymi.
Niemal połowa pacjentów z ciężkimi zakażeniami, cierpiała również na powiązane z nimi problemy układu moczowo-płciowego lub skóry/tkanek miękkich.
Przebadanie 260 pacjentów z TRU wykazało, że to liczba limfocytów i neutrofilii, nie ich stosunek, była prekursorem rozwoju białkomoczu. Niezależenie od immunosupresantów.
Jaki z tego wniosek? Czasami nawet dobre samopoczucie nie zdradza tego, że na poziomie fizjologicznym dochodzi do pewnych nieprawidłowości. Profilaktyka i regularne badania są więc niezbędne. Jeżeli wyniki badań ukażą zbyt małą liczbę limfocytów, należy skonsultować je ze specjalistą. Wprowadzenie odpowiednich zmian i środków ostrożności, może bowiem uratować nasze zdrowie i życie.
Źródło: https://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2020/05/02/lymphopenia.aspx
Opracowała Ewa Wysocka