Herbata to drugi po wodzie najczęściej spożywany napój. Jak się okazuje, w 78% jest to herbata czarna, zaledwie 20% to zielona – uznawana na najzdrowszy trunek na świecie.
Czym jest i skąd się wzięła zielona herbata?
Zielona herbata powstaje z nieutlenionych liści i jest jednym z najmniej przetworzonych rodzajów herbaty. Dzięki temu jest tak bogata w przeciwutleniacze i polifenole.
Oryginalnie pochodzi z Chin, choć swoje korzenie ma też w Azji Południowo-Wschodniej. Przyjmuje się, że pierwszy raz zaparzona została w 2737 roku p. n. e., za panowania cesarza Shennonga – mitycznego chińskiego cesarza. Legenda głosi, że podczas postoju konwoju w czasie jednej z podróży, do cesarskiego kubka gorącej wody wpadło kilka listków herbaty, z pobliskiego krzewu. Cesarz nie zauważył zmiany koloru wody, więc kiedy wypił napój zaskoczył go orzeźwiający smak i aromat. Od tej pory prosił o przygotowywanie mu zawsze takiego właśnie naparu. Uważa się, że było to ważne wydarzenie i pierwsza zapisana wzmianka o parzonej i wypijanej herbacie .
W niektórych kulturach uznaje się jednak, że historia zielonej herbaty sięga 3000 lat wstecz, kiedy to mieszkańcy Azji Południowo-Wschodniej rekreacyjnie żuli i spożywali świeże liście herbaty. Znacznie później liście herbaty zaczęły być parzone w wodzie. Wraz z nadejściem V wieku i panowaniem dynastii Tang, picie herbaty stało się ważną i ukształtowaną częścią chińskiej kultury. To właśnie wtedy opracowany został proces parzenia liści herbaty, doskonalony przez kolejnej lata.
Metoda gotowania liści na parze pochodzić ma z VIII wieku. Dzięki niej, chińskim herbaciarzom udawało się zatrzymać proces enzymatycznego utleniania (powodującego ciemnienie liści) i pozwolić liściom pozostać zielonymi. Dopiero w XVIII wieku japońscy mistrzowie herbaty wprowadzili mechaniczne sposoby przyrządzania herbaty, do których należy choćby metoda produkcji zielonej herbaty Sencha. Do tej pory, pieczenie liści było uważane przez chińskich mistrzów za najlepszy sposób ich utrwalania. Dziś większość wysokiej jakości chińskich zielonych herbat, powstaje poprzez gotowanie i/lub pieczenie na patelni, a dokładniej w woku. Uznaje się również, że to Japończycy ostatecznie uczynili z picia herbaty prawdziwą sztukę.
Jak wygląda produkcja zielonej herbaty?
Liście po zerwaniu transportowane są do fabryki, gdzie poddawane są procesowi utrwalenia (ogrzania), co zapobiega utlenianiu i brązowieniu liści. Odbywa się to zwykle w garnkach lub wokach, które ustawione są nad piecami, bądź parowymi tunelami. Metoda utrwalania i warunki ekstrakcji herbaty wpływają na jej ostateczny smak. Zielona herbata powoli utrwalana w woku ma słodszy smak, niż ta poddawana obróbce na wysokim ogniu. Po zakończeniu tego procesu liście są zwijane (ręcznie lub za pomocą maszyny do walcowania) i nadawany jest im ostateczny kształt. Dzięki walcowaniu ściany komórkowe zostają rozbite, co pozwala na wydobycie skoncentrowanego w warstwach liści aromatu. Kolejnym etapem jest suszenie, dzięki któremu zawartość wilgoci zostaje zmniejszona do 1% masy całkowitej liści.
Niesłodzona zielona herbata nie ma kalorii. Ilość kofeiny zależna jest od długości parzenia. W zielonej herbacie znajdziemy ok. 20-45% wagowych polifenoli, z czego 60-80% to katechiny (przeciwutleniacze), np. EGCG.
Bardziej dopracowaną klasyfikacją zielonej herbaty jest ta japońska. Wedle niej, najniższym gatunkiem herbaty jest kukicha, która wykonana jest z gałązek i łodyg, najlepszym zaś jest gyokuro. Warta uwagi jest również matcha, wykonana z młodych, bogatych w składniki odżywcze liści.
Prozdrowotne właściwości zielonej herbaty
Dlaczego warto pić zieloną herbatę?
- Może obniżyć ryzyko rozwoju niektórych typów nowotworów
Według amerykańskiego National Cancer Institute, zawarte w zielonej herbacie polifenole zmniejszają wzrost guzów i mogą chronić przed uszkodzeniami spowodowanymi promieniowaniem UVB. Choć nie można z całą pewnością stwierdzić że jest to jej zasługa, w krajach których mieszkańcy piją dużo zielonej herbaty, wskaźniki zachorowań na raka są zwykle niższe.
Zielona herbata jest doskonałym źródłem przeciwutleniaczy, które mają szansę ochronić nas przed działaniem wolnych rodników. Uszkodzenia oksydacyjne są bowiem jedną z przyczyn rozwoju nowotworów. Metaanaliza badań obserwacyjnych wykazała, że u kobiet pijących najwięcej zielonej herbaty, ryzyko zachorowania na raka piersi było 20-30% mniejsze. Jedno z badań wykazało również, że napój ten może zredukować zagrożeniem rakiem prostaty nawet o 48%. Z kolei analiza 29 badań wykazała, że osoby pijące zieloną herbatę są 42% bezpieczniejsze, jeśli chodzi o raka jelita grubego.
Rozmaite badania wykazały możliwe działania protekcyjne w przypadku nowotworów: pęcherza, piersi, jajnika, jelita grubego, gardła, płuc, prostaty, żołądka i skóry. Potrzebne są jednak dalsze, dobrze zaprojektowane badania, by bez wątpienia potwierdzić te ochronne właściwości zielonej herbaty.
Niektóre badania sugerują, że dodawania mleka do herbaty może zmniejszyć skuteczność antyoksydantów.
- Wspiera zdrowie serca
W 2006 roku na łamach Journal of the American Medical Association opublikowano badanie, które wykazało że picie zielonej herbaty może wiązać się ze zmniejszoną śmiertelnością, w tym z powodu chorób sercowo-naczyniowych. To wciąż najczęstsze przyczyny zgonów na całym świecie.
W badaniu odbywającym się w latach 1994-2005 udział wzięło ponad 40 000 Japończyków, w wieku 40-79 lat. Wypijali oni co najmniej 5 filiżanek zielonej herbaty dziennie. Okazało się, że ryzyko śmierci przede wszystkim z powodów sercowo-naczyniowych było u tych osób znacznie mniejsze, niż u osób wypijających mniej niż 1 filiżankę dziennie.
Badania pokazują, że zielona herbata może wpłynąć korzystnie na cholesterol całkowity, ”zły” cholesterol LDL oraz trójglicerydy. Znacznie zwiększa przeciwutleniającą aktywność krwi, co chroni cząsteczki LDL przed utlenianiem. Według specjalistów, picie zielonej herbaty może zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych nawet o 31%.
- Wpływa korzystnie na mózg
Badanie opublikowane w magazynie Psychopharmacology sugeruje, że zielona herbata może usprawnić funkcje poznawcze, a szczególnie pamięć roboczą.
Ciekawy jest również wpływ na nasz mózg zawartej w zielonej herbacie kofeiny. W zielonej herbacie jest jej mniej niż w kawie, jednak wystarczająco dużo, by pobudzić nas do działania – bez efektu roztrzęsienia. Kofeina blokuje działanie adenozyny, usprawniając tym samym działanie neuronów i neuroprzekaźników (jak dopamina i noradrenalina). Jak pokazują badania, kofeina może wspomóc poprawę m.in.: nastroju, czasu reakcji, pamięci i czujności.
W zielonej herbacie znajduje się również L-teanina, aminokwas który jest w stanie przekroczyć barierę krew-mózg. Zwiększa on aktywność neuroprzekaźnika GABA, który ma działanie przeciwlękowe oraz poziom dopaminy i wytwarzanie fal alfa. Jak pokazują badania, kofeina i L-teanina wzmacniają swoje właściwości, dlatego ich połączenie ma tak korzystny wpływ na funkcjonowanie mózgu. Wiele osób uważa, że picie zielonej herbaty pozwala im pozostać bardziej produktywnymi, niż kawy.
- Pomaga pozbyć się nadwagi
Jak pokazują badania, zielona herbata przyspiesza metabolizm i spalenie tkanki tłuszczowej. Dlatego jest często składnikiem suplementów mających wspierać odchudzanie.
W jednym z badań wykazano, że zielona herbata zwiększyła wydatek energetyczny o 4%, w innym zaś, że utlenianie tłuszczu wzrosło o 17%. To mogłoby wskazywać na selektywne zwiększanie spalania tłuszczu. Badania pokazują również, że dotyczy to szczególnie tkanki tłuszczowej z okolicy brzucha. Jedno z nich, trwające 12 tygodni, objęło 240 osób. U tych które spożywały zieloną herbatę, odnotowano znaczy spadek objętości tkanki tłuszczowej, masy ciała, obwodu talii oraz tłuszczu w obrębie brzucha.
Niektóre badania nie wykazują jednak wzrostu metabolizmu, co może oznaczać, że efekty zależne są od osoby.
- Może zwiększyć wydolność fizyczną
Wykazano również, że na sprawność fizyczną korzystny wpływ ma kofeina. Mobilizuje kwasy tłuszczowe z tkanek tłuszczowych i udostępnia je do wykorzystania energetycznego. W dwóch oddzielnych badaniach przeglądowych wykazano, że kofeina zwiększa wydajność fizyczną średnio o 11-12%.
- Może zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób neurodegeneracyjnych
Jedną z najczęściej występujących chorób neurodegeneracyjnych i obliczem demencji jest choroba Alzheimera, drugą zaś choroba Parkinsona. Istnieje wiele dowodów z badań probówkowych oraz na modelach zwierzęcych na to, że zawarte w zielonej herbacie katechiny mogą mieć ochronne działanie na neurony. Ma to działanie potencjalnie zmniejszające ryzyko rozwoju tych chorób.
W 2011 roku naukowcy postanowili sprawdzić, jak określony składniki zielonej herbaty po strawieniu wpływa na kluczowe w chorobie Alzheimera białko. Badanie to miało być uzupełnieniem wcześniejszych odkryć na temat zielonej herbaty. W jego ramach zastosowano jednak o wiele większe stężenie aktywnego składnika herbaty, niż mógłby znajdować się w ludzkim organizmie. Konieczne są więc dalsze badania które pomogą określić, czy niższa dawka również ma szansę wykazywać działanie ochronne.
- Pomaga dbać o higienę jamy ustnej
Najpowszechniej atakującą jamę ustną, jest bakteria Streptococcus mutant, która powoduje tworzenie się płytki nazębnej, ubytków oraz próchnicy. Jak pokazują niektóre badania, katechiny mogą eliminować bakterie i wirusy (np. grypy), obniżając potencjalnie ryzyko rozwoju infekcji. Ponadto wiele badań wykazuje, że zielona herbata może zmniejszyć problem nieświeżego oddechu.
- Pomaga walczyć ze stanami zapalnymi skóry
Jak wykazało badanie z 2007 roku, zielona herbata może wspomóc walkę z łuszczycą czy łupieżem. Naukowcy badali model zwierzęcy pod kątem chorób zapalanych skóry, którym często towarzyszy powstanie płatów suchej, czerwonej i łuszczącej się skóry. Spowodowane jest to stanem zapalnym i nadprodukcją komórek skóry. Stosowanie zielonej herbaty wpływa na spowolnienie wzrostu komórek oraz obecność genu, który reguluje cykl życia komórek.
- Może obniżyć ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2
Jak pokazują badania, zielona herbata może poprawić wrażliwość na insulinę oraz obniżyć poziom cukru we krwi. W jednym z japońskich badań stwierdzono, że uczestnicy którzy wypijali najwięcej zielonej herbaty, byli o 42% mniej zagrożeni zachorowaniem na cukrzycę typu 2. Jak pokazał przegląd 7 badań z udziałem 286 701 osób, u tych które były smakoszami zielonej herbaty zagrożenie cukrzycą było o 18% niższe.
Istnieją jednak wyniki które nie wykazały żadnego związku pomiędzy cukrzycą, a zieloną herbatą, dlatego potrzebne jest więcej badań, na szerszą skalę.
- Wpływa na długowieczność
Z badania przeprowadzonego z udziałem 40 530 Japończyków wynika, że ci którzy pili najwięcej zielonej herbaty – a więc 5 i więcej filiżanek dziennie – byli znacznie mniej narażeni na śmierć w ciągu 11 lat.
Jak pokazały statystyki:
- ogólna śmiertelność była zagrożeniem o 23% niższym dla kobiet i 12% dla mężczyzn,
- śmierć z powody chorób serca groziła paniom mniej o 31%, panom zaś o 22%,
- ryzyko śmierci z powodu udaru było niższe u kobiet o 42%, u mężczyzn o 35%.
W innym japońskim badaniu przeprowadzonym z udziałem 14 001 osób starszych wykazano, że te pijące najwięcej zielonej herbaty były o 76% mniej narażone na śmierć, w czasie 6-letniego badania.
Niektóre badania wykazały również, że zielona herbata pomoże pomóc w radzeniu sobie ze stresem, chronicznym zmęczeniem czy zapaleniem stawów. Konieczne są jednak dalsze badania nad jej wpływem na te stany.
Jak parzyć?
Zielona herbata smakuje najlepiej przygotowana z miękkiej wody, o niewielkiej zawartości wapnia. Gotowanie wody nie powinno odbywać się zbyt długo, należy przerwać je na etapie „białego wrzątku”. To moment, w którym pęcherzyki powietrza zaczynają unosić się ku powierzchni wody i powodują jej niewielkie zmętnienie. Należy być czujnym, ponieważ ten etap trwa bardzo krótko i szybko przechodzi w III stadium gotowania, które jest już bardzo intensywne. W zależności od gatunku i wielkości liści, zieloną herbatę należy parzyć w wodzie o temperaturze 60-90 stopni Celsjusza (90 stopni woda osiąga po 3-4 minutach od gotowania, 75 zaś po 12-14 minutach).
Herbatę parzymy krótko, bo 1-3 minuty. Większość gatunków nadaje się do parzenia drugi i trzeci raz, które dają napary o właściwościach relaksujących. Kolejne parzenia mogą być dłuższe.
Efekty uboczne i środki ostrożności
Choć zielona herbata jest w większości wypadków zupełnie bezpieczna, istnieją okoliczności wymagające zachowania ostrożności w jej stosowaniu.
Osoby cierpiące na dużą wrażliwość na kofeinę mogą reagować lękiem, drażliwością, nudnościami, rozstrojem żołądka lub bezsennością.
Uważać powinni pacjenci przyjmujący leki przeciwzakrzepowe. Nie zaleca się również picia zielonej herbaty w przypadku przyjmowania aspiryny, ponieważ obie zmniejszają krzepliwość.
Zielona herbata nie powinna być łączona z innymi stymulantami, może to bowiem zbytnio zwiększać ciśnienie krwi i tętno.
Suplementy z zielonej herbaty zawierają wysoki poziom substancji aktywnych, mogących wywoływać działanie niepożądane i wchodzić w interakcję z innymi ziołami, suplementami i lekami.
Suplementów tych powinny unikać szczególnie kobiety w ciąży, karmiące piersią, osoby mające problem z sercem, nadciśnieniem, nerkami, wątrobą, wrzodami żołądka lub zaburzeniami lękowymi.
Źródła:
https://www.healthline.com/nutrition/top-10-evidence-based-health-benefits-of-green-tea
https://www.medicalnewstoday.com/articles/269538.php
https://tea101.teabox.com/green-tea-origins/
https://tea101.teabox.com/green-tea/
Opracowała Ewa Wysocka