19 listopada, 2019

Zanieczyszczenie powietrza połączone z rakiem mózgu

Powietrze którym oddychamy staje się coraz bardziej zanieczyszczone. Nie mamy żadnych wątpliwości co do tego, że szkodzi to naszemu zdrowiu i zagraża życiu. Teraz jednak nowe badania pokazują nam, że nanocząsteczki zanieczyszczeń powiązane są z rakiem mózgu.

Cicha uliczka konta ruchliwa ulica

Nowotwory mózgu zdarzają się na szczęście rzadko. Jednak jak mówią naukowcy, zwiększona ekspozycja na zanieczyszczenia, zwiększa dodatkowo ryzyko ich rozwoju na każde 100 000 osób.

Samo zagrożenie środowiskowe, np. wynikające z zanieczyszczenia powietrza, nie jest duże. Jednak ich znaczenie opiera się na tym, że wszyscy jesteśmy narażeni. – powiedział Scott Weichenthal, z kanadyjskiego McGill University. Tak więc małe ryzyko pomnożone przez wiele osób, daje wiele przypadków. W dużych miastach może być to znaczna liczba, tym bardziej że wiele z tych przypadków jest śmiertelna.

Ultradrobne cząsteczki (UFP) wytwarzane są podczas spalania paliwa, szczególnie w samochodach z silnikiem diesla.

W badaniu przeanalizowano dokumentację medyczną oraz ekspozycję na zanieczyszczenia 1,9 mln dorosłych Kanadyjczyków, w latach 1991-2016. Zaobserwowana korelacja pomiędzy nanocząsteczkami, a rakiem mózgu była niespodziewanie wyraźna, jak mówią naukowcy. Tak duże badanie dostarcza mocnych dowodów, choć musi zostać powtórzone. Ponieważ jest na razie jedynym, zależność przyczynowa może zostać podważona.

Już w 2016 roku odkryto znaczne ilości toksycznych nonocząstek w ludzkich mózgach. Z kolei kompleksowy przegląd globalny z 2019 roku wykazał jasno, że zanieczyszczenie powietrza może uszkodzić każdy ludzki organ i niemal każdą komórkę. Powiązano już je ze zmniejszeniem inteligencji, problemami psychicznymi u dzieci i dorosłych oraz demencją. Światowa Organizacja Zdrowia zwraca uwagę na niebezpieczeństwo, któremu poświęcane jest wciąż za mało uwagi.

Według badania opublikowanego na łamach Epidemiology, roczny wzrost ekspozycji na zanieczyszczenia o 10 000 nanocząsteczek na cm³, zwiększa zagrożenie zachorowania na raka mózgu o ponad 10%. Jest to różnica, która może zrodzić się pomiędzy osobami mieszkającymi przy spokojniejszych i tymi mieszkającymi przy ruchliwych ulicach.

W miastach w których prowadzono badanie, a więc Toronto i Montrealu, poziom zanieczyszczenia wahał się między 6 000/cm³, a 97 000/cm³. Według Weichenthala, osoby mieszkające w miejscach o zanieczyszczeniu sięgającym 50 000/cm³ są zagrożone rakiem mózgu od tych dotkniętych zanieczyszczeniem rzędu 15 000/cm³, o 50% bardziej(!).

Jak powiedział:

Myślę, że te miasta są typowymi przykładami dużych miast. Nie spodziewałbym się, że gdzieś nanocząsteczki mogłyby być mniej szkodliwe.

Nie wiemy wiele na temat przyczyn guzów mózgu, więc pomóc nam mogą również wszelkie czynniki środowiskowe, które możemy zidentyfikować.

W analizie wzięto pod uwagę m.in.: dochód, otyłość, palenie tytoniu i ewentualne przeprowadzki.

Choć zespół dysponował danymi jedynie z najnowszego okresu, przyjęto że odkryte różnice były takie same w przeszłości. Wynika to przede wszystkim z faktu, że główne drogi i autostrady się nie zmieniły.

Profesor Jordi Sunyer, z hiszpańskiego Barcelona Institute for Global Health, powiedział:

To ważne odkrycie biorąc pod uwagę, że UFP są emitowane przez samochody spalinowe. Kilka badań na zwierzętach wykazało, że te nanocząstki mogq być nawet bardziej niebezpieczne, niż większe.

Według profesor Barbary Maher, z University of Lancaster w Wielkiej Brytanii, bogate w żelazo zanieczyszczenia są prawdopodobnie rakotwórcze. I dlatego mogą być powodem rozwoju nowotworów mózgu. Zwraca również uwagę na fakt, że nie są kontrolowane ani nawet mierzone.

W badaniach wykorzystano uśredniony poziom nanocząstek  z 3 lat. Jednak profesor Maher powiedziała, że kluczowe jest zrozumienie jaki wpływ na zdrowie ma wielokrotne narażenie na krótkotrwałe wzrosty zanieczyszczenia.

Mierzyliśmy te wartości na podwórkach szkół podstawowych w Wielkiej Brytanii, gdzie liczba cząstek UFP regularnie przekraczała 15 000/cm³ powietrza, na placu zabaw.

Profesor dzieli się własnymi doświadczeniami mówiąc, że sama unika zanieczyszczonych, ruchliwych ulic podczas spacerów i jazdy na rowerze.

Warto by każdy z nas starał się ograniczać narażenie na zanieczyszczenie. Jednak najważniejsze są działania na poziomie regulacyjnym, które mogą pozwolić zmniejszyć ekspozycję nas wszystkich. To właśnie daje realne korzyści.

W odpowiedzi na zwiększające się zagrożenie wynikające z zanieczyszczonego powietrza, wiele ośrodków normobarycznych stosuje już ujemną jonizację powietrza, która usuwa z mieszanki oddechowej zanieczyszczenia i pyły (PM2.5 i PM10).

Źródło:

https://www.theguardian.com/environment/2019/nov/13/air-pollution-particles-linked-to-brain-cancer-in-new-research

Opracowała Ewa Wysocka

Zapisz się do Programu Długowieczności

Zapisz się do Programu Długowieczności Doktora Pokrywki

One Comment

  1. Wiesław 4 grudnia 2019 at 19:49- Odpowiedz

    Amerykańskie i europejskie medyczne ośrodki badawcze alarmują o lotnych związkach chemicznych w powietrzu, bardzo szkodliwych dla zdrowia. Te informacje słabo przebijają się do mediów publicznych.

    Wiesław Klimek

Wyślij komentarz