Uszkodzenia nerek jako następstwa interwencji medycznych, to źródło niepokoju zarówno pacjentów, jak i lekarzy. Zdarza się, że osoby z chorobami tych narządów lub ich uszkodzeniem, traktowani są jako pacjenci wysokiego ryzyka, np. przy kwalifikacji do leczenia. Nawet jeśli faktycznie zagrożenie jest statystycznie nieduże.
Naukowcy, między innymi z Michigan Medicine Frankel Cardiovascular Center, postanowili pochylić się nad tym problemem. Ujawnili potencjalny kierunek radzenia sobie z tym zagadnieniem – rozpuszczalny receptor aktywatora plazminogenu urokinazowego, czyli suPAR.
Jak powiedział główny autor badania, kardiolog z Frankel CVC, dr Salim Hayek:
Po dziesięcioleciach niewielkiego rozwoju w obszarze leczenia chorób nerek, pojawia się nowa, obiecująca możliwość zapobiegania ostremu uszkodzeniu nerek.
Warto dodać, że suPAR pochodzi ze szpiku kostnego i jest formą białka ulegającą ekspresji.
Już od pewnego czasu wiemy, że suPAR pełni ważną rolę w chorobach nerek. Teraz pokazujemy, że odgrywa również rolę w przeprowadzaniu czynności klinicznych, jak angiografia wieńcowa czy chirurgia serca. Może bowiem wpłynąć na zmniejszenie ryzyka ostrego uszkodzenia nerek.
Jak suPAR pomaga w przewidywaniu uszkodzenia?
Doktor Hayek, wraz z doktorem Jochenem Reiserem z Rush University w Chicago, przeprowadzili dwuetapowe badanie nad suPAR.
Przyjrzeli się 3800 pacjentom pod kątem poziomu suPAR oraz ryzyka ostrego uszkodzenia nerek. Pierwszą grupą byli pacjenci OIOM, drugą pacjenci ze stanami sercowo-naczyniowymi, którzy byli poddawani operacjom kardiochirurgicznym, trzecią zaś osoby poddawane angiografii wieńcowej. Zaobserwowano, że u pacjentów z wysokim poziomem suPAR ryzyko uszkodzeń nerek było wyraźnie większe. Poziom powyżej 3000 pikogramów na mililitr oznaczał nawet dwa razy większe zagrożenie. Innymi słowy, podwyższony poziom tego białka pozwalał, z całkiem dużą dozą prawdopodobieństwa, przewidywać powstanie uszkodzenia nerek.
W drugiej fazie badań naukowcy zastosowali mysie modele ostrego uszkodzenia nerek, by upewnić się czy to w istocie wysoki poziom suPAR jest odpowiedzialny za uszkodzenia.
U myszy z wyższym poziomem suPAR dochodziło do gwałtownego pogorszenia czynności nerek, w porównaniu z gryzoniami o normalnym poziomie suPAR, jeśli narażone były na ekspozycję kontrastu jak u pacjentów przechodzących angiografię wieńcową. Kiedy jednak wstępnie próbowaliśmy zablokować suPAR za pomocą przeciwciała monoklonalnego, udało się złagodzić rozwój uszkodzenia nerek. – powiedział dr Hayek.
W 2015 roku na łamach New England Journal of Medicine opublikowano raport z którego wynikało, że u pacjentów z najwyższym poziomem suPAR, po 5 latach doszło do 20% utraty czynności nerek.
Obecnie zespół dr. Hayeka przygląda się potencjalnym metodom na obniżenie poziomu suPAR u ludzi, by zmniejszyć ryzyko niewydolności.
Co oznaczają te odkrycia?
Jeśli badania się potwierdzą, a mierzenie poziomu suPAR stanie się częścią badań diagnostycznych, może to pomóc zapobiec rozwojowi chorób nerek. Przewlekłe choroby nerek nie dają czasami objawów w początkowej fazie. Zanim dotychczasowe parametry staną się widoczne w testach, uszkodzenia są już często nieodwracalne.
Będziemy mogli stosować tę metodę by określić, kto jest najbardziej zagrożony postępem choroby nerek lub powikłaniami po interwencjach medycznych. Obecnie to trudne do ustalenia.
Jednak teraz, kiedy zauważyliśmy zależność dotyczącą suPAR w rozwoju chorób nerek, możemy snuć plany o stosowaniu terapii pozwalających zmniejszać poziom suPAR, u pacjentów zagrożonych ostrą i przewlekłą formą choroby nerek. – powiedział dr Hayek.
Dzięki temu, niektórzy pacjenci mogliby nie być obciążeni ryzykiem powikłań i zostać zakwalifikowanymi np. do operacji serca, będącej wcześniej zbytnim ryzykiem dla nerek.
Z podwyższonym poziomem suPAR połączone zostały również (poza wiekiem): cukrzyca, palenie tytoniu, posocznica, HIV i choroby autoimmunologiczne.
Uważamy, że suPAR działa jako związek pomiędzy stanem zapalnym, a chorobą nerek – ostrą i przewlekłą. – dodaje dr. Hayek. Jednak w przeciwieństwie do innych markerów stanu zapalnego, to białko nie osiąga wysokiego poziomu gwałtownie. Jego poziom może pozostać stabilny nawet podczas zawału serca.
Źródło:
Opracowała Ewa Wysocka