Po raz pierwszy w historii cząsteczki mikroplastiku zostały wykryte w łożyskach kobiet, budząc niepokój wśród naukowców i opinii publicznej. Wpływ mikroplastiku na zdrowie jest nieznany ale naukowcy ostrzegają, że cząsteczki mogą zawierać substancje chemiczne groźne dla układu odpornościowego dzieci i ich ogólnego zdrowia.
Cząsteczki zostały znalezione w łożyskach czterech zdrowych kobiet, których ciąża i poród przebiegały normalnie. Mikroplastik został wykryty zarówno po stronie matki, jak i dziecka, a także w membranie, w której rozwija się płód.
Choć w sumie znaleziono tylko 12 cząsteczek, przebadane zostało tylko 4% każdego łożyska co sugeruje że ilość mikroplastiku była w rzeczywistości znacznie większa. Przeanalizowane cząstki składały się z plastiku zafarbowanego na niebiesko, czerwono, pomarańczowo oraz różowo i mogły pochodzić z opakowań, farb lub kosmetyków.
Cząsteczki miały w większości rozmiar 10 mikronów (0.01mm), co oznacza że miały możliwość przedostania się do krwioobiegu. Mogły tym samym wniknąć do organizmów dzieci, choć badacze nie byli w stanie tego sprawdzić.
„To jakby mieć dziecko-cyborga: nie składające się wyłącznie z ludzkich komórek, a raczej z mieszanki materii organicznej i nieorganicznej” powiedział Antonio Fergusa, dyrektor Oddziału Położnictwa i Ginekologii szpitala San Giovanni Calibita Fatebenefratelli w Rzymie, który stanął na czele badaczy. „Matki były w szoku.”
Mikroplastik zanieczyścił już praktycznie cały świat, od szczytu Mount Everest do głębin oceanów. Wiemy już, że przyswajamy go z powietrza, wody i jedzenia.
Jego wpływ na zdrowie jest nieznany ale naukowcy biją na alarm, szczególnie że problem dotyka dzieci. W październiku 2020 odkryto, że niemowlęta karmione sztucznym mlekiem z plastikowych butelek przyswajały miliony mikrocząsteczek każdego dnia.
Jak ograniczyć przyswajanie mikroplastiku?
Całkowite wyeliminowanie mikroplastiku z naszego życia jest najprawdopodobniej niemożliwe, jednak dokonując właściwych wyborów możemy znacznie ograniczyć jego przyswajanie. Pierwszym krokiem powinno być zrezygowanie z picia wody z plastikowych butelek oraz niefiltrowanej wody wodociągowej.
Najlepiej zastąpić ją wodą wodorową, taką jak Napój Red-OX, który jest poddawany filtracji metodą odwróconej osmozy (co pozwala skutecznie pozbyć się mikroplastiku) a następnie nalewany do szklanych butelek.
Pijąc wodę wodorową realizujemy jednocześnie Pierwszy Filar Długowieczności – neutralizując wolne rodniki opóźniamy procesy starzenia. Wodór cząsteczkowy jest niezwykłym narzędziem, które możemy dziś wykorzystać w służbie zdrowienia.
Innym rozwiązaniem na zaopatrzenie się w wodę wodorową jest instalacja wytwornicy. To urządzenie montowane najczęściej w kuchni, które na bieżąco wytwarza nawet do 6 litrów wody wodorowej. Po instalacji i zamontowaniu kranika np. w zlewie kuchennym możliwe jest wykorzystanie wody wodorowej nie tylko do picia, ale także do gotowania. W ten sposób możemy znacząco zmniejszyć ilość przyswajanego mikroplastiku a tym samym zminimalizować ryzyko dla naszego zdrowia.
Nowy rok to dobry moment na wprowadzanie zmian w naszym życiu – zachęcamy do tego aby od tego roku zmienić wodę na taką, która realizuje jeden z Czterech Filarów Długowieczności. Inwestycja we własne zdrowie zawsze się opłaci!
