O forskolinie usłyszeć możemy głównie w kontekście gubienia zbędnych kilogramów. Uważana jest ona bowiem za jeden ze wspomagających odchudzanie suplementów.
Czy to prawda, a jeśli tak, czy to wszystko co potrafi ta niezwykła roślina?
Czym jest forskolina?
Forskolina (pokrzywa indyjska) od wieków stosowana była w systemach medycyny naturalnej na całym świecie. Kiedy mowa jest o suplemencie wspomagającym odchudzanie, nazwa ta odnosi się zwykle do składnika aktywnego rośliny.
Stosowana była w krajach wschodniej i środkowej Afryki oraz w Azji, uważana jest również za ważny element medycyny ajurwedyjskiej. Według tradycyjnych systemów medycznych, forskolina skutecznie walczy z: chorobami serca, zaburzeniami trawienia, uszkodzeniami skóry (jak oparzenia lub skaleczenia) i jej chorobami (jak łuszczyca czy egzema), zakażeniem dróg moczowych, astmą i innymi.
Ostatnio forskolina odegrała ważną rolę w badaniach naukowych, ze względu na zdolność do aktywacji cAMP (cyklicznego adenozynomonofosforanu). To przekaźnik drugiego rzędu wpływający na różne procesy biologiczne, m.in. pomaganie komórkom w zrozumieniu, jak przetwarzać wiadomości od przekaźników pierwszego rzędu (jak adrenalina czy serotonina). To one rozpoczynają procesy komórkowe, a przekaźniki drugiego rzędu pełnią w nich funkcję tłumaczy. Aktywacja cAMP jest ważna, ponieważ pomaga regulować poziom glukozy i metabolizmu tłuszczów we krwi.
Jak ją stosować?
Jako suplement, forskolina dostępna jest zwykle w formie proszku. W przypadku astmy bywa przepisywana jako środek do inhalatora, kiedy cierpimy na jaskrę, jako składnik leków wprowadzanych bezpośrednio do oka.
Najczęściej spotykamy ją jednak jako suplement wspomagający odchudzanie. Niestety w tym wypadku są to często środki o nieznanym lub nierzetelnie opisanym składzie, który może być niebezpieczny. Dlatego najlepiej sięgać po czysty ekstrakt forskoliny, sprawdzonych i rzetelnych marek.
Opcję wziewną i dożylną przepisać może jedynie lekarz. Należy zawsze przestrzegać zalecanego dawkowania.
Jeśli przyjmujemy leki lub chorujemy, zamiar stosowania forskoliny należy skonsultować z lekarzem.
Prozdrowotne właściwości forskoliny
Czego możemy spodziewać się po forskolinie?
- Pomaga pracować nad uzyskaniem odpowiedniej wagi
Forskolina daje obiecujące wyniki, jeśli chodzi o zdolność do zapobiegania przyrostowi masy ciała u osób otyłych lub z nadwagą.
Badanie z 2011 roku testowało miejscowe działanie produktu, który zawierał: tetrahydroksypropyloetylenodiaminę, kofeinę, karnitynę, forskolinę i retinol. Po 12 tygodniach stosowania, obwód wszystkich traktowanych nim obszarów (w tym: talii, bioder, pośladków i brzucha) zmniejszył się. Po 8 tygodniach redukcji uległ również cellulit.
- Może stanowić uzupełnienie terapii antyrakowej
Forskolina aktywuje fosfatazę białkową 2 (PP2A), przyśpieszając podział komórek. Badanie z 2011 roku, przeprowadzone na University of Madrid wykazało, że aktywacja enzymu PP2A przez forskolinę miała działanie przeciwnowotworowe w przypadkach nowotworów odbytnicy, hamując wzrost zmian. Wyniki tego badania wskazują, że środek ten może mieć pozytywny wpływ na spowolnienie lub zatrzymanie wzrostu guza, w zależności od rodzaju raka.
Naukowcy odkryli również, że forskolina ma zdolność wywoływania zaprogramowanej śmierci komórki (apoptozy), w komórkach nowotworowych szpiczaka mnogiego. Stosowana wraz z typową chemioterapią, pomaga łagodzić jej skutki.
- Zmniejsza ciśnienie krwi
Od dawna forskolina stosowana jest u osób z chorobami układu krwionośnego, np. nadciśnieniem. Jak wykazało badanie przeprowadzone w Indiach, ekstrakt z forskoliny skutecznie obniża ciśnienie krwi, u ponad 75% badanych pacjentów. Uważa się, że dlatego wpływa ona na poprawę zdrowia serca.
Osoby borykające się z wysokim ciśnieniem krwi powinny unikać: cukru, alkoholu, kofeiny oraz żywności o wysokiej zawartości sodu. Sięgać powinny za to po dietę śródziemnomorską, herbatę, gorzką czekoladę i żywność bogatą w potas.
- Obniża poziom glukozy we krwi
Opublikowane w Journal of Medical Sciences badanie z 2014 roku, dotyczyło glikemii oraz stresu oksydacyjnego u szczurów i sposobu w jaki wpływa na nie forskolina. Wykazało, że podawanie jej przez 8 tygodni zmniejszyło stężenie cukru we krwi na czczo. Choć jest to wstępne badanie, sugeruje że forskolina może okazać się pomocna dla pacjentów ze stanem przedcukrzycowym i cukrzycą.
Badanie to nie wykazało jednak istotnej aktywności przeciwutleniającej. Choć użytkownicy forskoliny twierdzą że zawiera ona sporo antyoksydantów, nie wykazały tego badania.
- Pomaga złagodzić ataki astmy
Zazwyczaj astmę traktuje się steroidowymi i niesteroidowymi inhalatorami lub kwasem kromoglikanowym oraz lekami przeciwzapalnymi i rozszerzającymi oskrzela. Te ostatnie są stosowane w sytuacjach awaryjnych, do otwarcia dróg oddechowych w czasie ataku astmy.
W badaniach stwierdzono, że forskolina ma pozytywny wpływ na pacjentów borykających się z astmą. Okazuje się, że jest bardziej skuteczna niż kwas kromoglikanowy – jak wykazało co najmniej jedno badanie – w zapobieganiu atakom astmy. W innym eksperymencie porównano ją z beklomeazonem, stosowanym powszechnie w inhalatorach steroidowych. Badanie to nie wykazało istotnych statystycznie różnic w działaniu, co oznacza że forskolina może być naturalną i bezpieczną alternatywą.
- Wspiera walkę z jaskrą
Od dawna uważa się, że forskolina jest skutecznym sposobem na łagodzenie objawów jaskry. Ostatnie badania mówią o tym, że przyjmowanie jej w formie suplementu może dać pozytywne efekty. Do tej pory stosowane były przede wszystkim iniekcje bezpośrednio do oka.
Jeśli chodzi o pacjentów z jaskrą, jednym z najważniejszych celów jest utrzymanie stabilnego ciśnienia wewnątrzgałkowego. Dotyczy to przede wszystkim osób z pierwotną jaskrą o otwartym kącie przesączania, co jest główną przyczyną nieodwracalnej ślepoty.
We włoskim badaniu skupiono się na pacjentach, u których osiągnięta została już maksymalna tolerancja na leki, bez doświadczania poprawy ciśnienia wewnątrzgałkowego. Naukowcy odkryli, że doustne przyjmowanie forskoliny wraz z rutyną, miało znaczący wpływ na poziom ciśnienia. Okazało się to również dobrym rozwiązaniem dla tych pacjentów, którzy próbowali już wszystkiego innego poza operacją.
Osoby chorujące na jaskrę otrzymują zwykle beta-blokery oraz/lub analogi prostaglandyn. Leki te obarczone są jednak ciężkimi skutkami ubocznymi, jak: zmęczenie, zaparcia, swędzenie i pieczenie oczu, zakażenie górnych dróg oddechowych, zaburzenia erekcji, a nawet depresja. Indyjscy naukowcy odkryli, że bezpieczniejszą alternatywą są krople do oczu o 1% zawartości forskoliny.
Badacze zastanawiają się jednak, czy może ona zapobiegać śmierci komórek zwojowych siatkówki, co jest ostatnim etapem przed rozwojem ślepoty u pacjentów z jaskrą. Okazuje się, że choć sama forskolina wykazywała pewna aktywność, najlepszą ochroną dla oka było połączenie jej z innymi naturalnymi suplementami – homotauryną i L-karnozyną. Koniecznych jest jednak więcej badań nad tym zagadnieniem, ważne również by były one przeprowadzone z udziałem ludzi.
- Może przydać się w przypadku choroby Alzheimera
Badanie z 2016 roku, opublikowane na łamach Journal of Neuropathology and Experimental Neurology wykazało, że podawanie forskoliny znacznie zmniejszyło wiele fizycznych skutków choroby Alzheimera u szczurów (w tym odkładanie się blaszek amyloidowych i powstawanie stanu zapalnego w mózgu). Choć badania na ten temat są wciąż w początkowej fazie, ich wyniki wyglądają naprawdę obiecująco.
Czy forskolina naprawdę pomaga zgubić kilogramy?
W ciągu ostatnich lat popularność forskoliny opiera się przede wszystkim na jej rzekomym działaniu odchudzającym. Niektóre źródła mówiły nawet o tym, że samo jej stosowanie pozwoli pozbyć się do 4,5 kg tygodniowo, bez wprowadzania istotnych zmian z żywieniu i codziennych nawykach.
Co na ten temat mówi nauka?
Pierwsze badanie z udziałem ludzi dotyczące wpływu forskoliny na utratę wagi, zostało przeprowadzone w 2005 roku, na University of Kansas. Trwało 12 tygodni i obejmowało 30 mężczyzn z nadwaga lub otyłością. Każdy z panów otrzymywał doustnie 250 mg 10% ekstraktu, 2 razy dziennie.
W tym samym roku przeprowadzono również opublikowane w Journal of the International Society of Sports Nutrition badanie z udziałem ludzi, tym razem przeprowadzone na teksańskim Baylor University. Uczestniczyły w nim 23 kobiety z łagodną nadwagą. Panie również otrzymywały 250 mg 10% ekstraktu, 2 razy dziennie, przez 12 tygodni.
W badaniach na szczurach (przeprowadzanych od 2014 roku) naukowcy podawali forskolinę oraz/lub rolipram 50 samicom, przez 10 tygodni. Zwierzęta podzielone były na 5 grup, w tym grupę kontrolną i 4 grupy o różnych wariantach diet i suplementów.
W badaniach z udziałem mężczyzn wykazano, że suplement wpływa pozytywnie na skład ciała, zmniejszając procent tkanki tłuszczowej oraz masę tłuszczową. Istotne wyniki dotyczyły również wzrostu masy kostnej oraz poziomu testosteronu we krwi. Co dziwne jednak, grupa przyjmująca forskolinę miała wyższy wyjściowy poziom testosteronu, niż grupa kontrolna.
Ciekawą okazała się obserwacja, że choć forskolina zdawała się wpływać na skład ciała uczestników badania, nie tracili oni na wadze. Nie doświadczali więc rezultatów, które byłyby zgodne z określaniem tego suplementu jako „cudownego środka spalającego tłuszcz”.
Kilka miesięcy po zakończeniu powyższego badania, do mety dotarło również to w którym udział brały kobiety. Jednak w jego wypadku naukowcy doszli do wniosku, że nie odnotowano żadnych różnic w masie tłuszczowej (lub jej braku). Oznacza to, że forskolina nie wpłynęła na skład ciała pań. Nie było również istotnych różnic w innych markerach metabolicznych i lipidach we krwi – jak np. widoczny wzrost poziomu testosteronu z pierwszego badania. Naukowy zaobserwowali jednak, że osoby badane zgłaszały zmniejszenie odczuwanego zmęczenia i głodu oraz uczucie napełnienia. Ostatecznie więc, forskolina i placebo dawały podobne efekty, z wyłączeniem łagodnego zmęczenia i markerów sytości.
W badaniu na szczurach wykazano, że zarówno forskolina, jak i rolipram stymulowały lipolizę i hamowały wzrost masy ciała poprzez zwiększenie poziomów cAMP. Forskolina zwiększa więc poziom cAMP lub cyklicznego wzmacniacza, będącego cząsteczką wspomagająca zwiększyć ilość związków spalających tłuszcz. Innymi słowy obecność forskoliny w diecie – nawet wysokokalorycznej – może pomóc zapanować nad przyrostem wagi. Tak więc stanowi korzystny element programu walki z kilogramami, nie wykazuje jednak magicznych właściwości spalania tkanki tłuszczowej.
Odchudzanie to kompleksowy proces, który powinien obejmować: zdrowe odżywianie, ruch, odpowiednią ilość snu i zarządzanie stresem. Wszelkie naturalne środki pomocnicze, jak olejki eteryczne czy bezpieczne suplementy są mile widziane. Zrzucanie kilogramów nie może być zbyt gwałtowne i z pewnością nie odbędzie się dzięki jednej tabletce.
Efekty uboczne i środki ostrożności
W jednym z badań laboratoryjnych zaobserwowano, że forskolina wpływa na materiał genetyczny. Znaleziono dowody na zniszczenie DNA, co może prowadzić potencjalnie do mutacji i rozwoju raka.
U niektórych osób stosowanie forskoliny może powodować nieregularne i przyśpieszone bicie serca. W razie wystąpienia takich objawów należą ją niezwłocznie odstawić i skonsultować się z lekarzem.
Choć suplement ten wydaje się być bezpieczny do stosowania w przypadku wysokiego ciśnienia, warto skonsultować się w tej kwestii z lekarzem. Przyjmowania go powinny unikać osoby z niskim ciśnieniem krwi.
Osoby przyjmujące beta-adrenolityki lub azotany w związku z bólami w klatce piersiowej, powinny unikać przyjmowania forskoliny. Podobnie jak: kobiety w ciąży i karmiące piersią, osoby z zaburzeniami krzepliwości krwi, oczekujące na operację lub przechodzącej rekonwalescencję po zabiegu (2 tygodnie), a także pacjenci z chorobami serca.
Niektóre źródła wskazują, że stosowanie forskoliny w przypadku astmy może powodować: podrażnienie gardła, kaszel, drżenie i niepokój. Aplikowanie do oczu może powodować ich pieczenie.
Wstępne badania wykazują również, że może ona zwiększać rozmiar torbieli u kobiet z zespołem policystycznych jajników. Nie należy więc stosować jej w przypadku zdiagnozowanego PCOS.
Źródło:
Opracowała Ewa Wysocka