W dniach 15-17.05.2015 odbyły się pierwsze Warsztaty Zdrowotne Doktora Pokrywki w Domu Gościnnym Biegun w Jedlinie Zdroju.
Przybyli uczestnicy z różnych miast Polski: m.in. z Warszawy, Krakowa, Prudnika, Wałbrzycha. Warsztaty były okazją nie tylko do wysłuchania wykładów Doktora Pokrywki i Filipa Żurakowskiego, ale również do zajęć praktycznych takich, jak:
- pobyt w komorze hiperbarycznej w Szczawnie Zdroju,
- przygotowanie roztworu chlorku magnezu i moczenie w nim stóp,
- przygotowywanie pasty Budwig,
- wykonywanie 5 rytuałów tybetańskich, znakomicie poprawiających stan kręgosłupa.
W swoich wykładach Doktor Pokrywka mówił o czterech filarach długowieczności. Szczególne zainteresowanie wzbudziło stosowanie małych dawek naltreksonu – substancji pobudzającej wydzielanie endorfin w mózgu. Wykłady Filipa Żurakowskiego dotyczyły magnezu, diety odśluzowującej i zapobiegania chorobom cywilizacyjnym. Sposób odżywiania się podczas warsztatów stanowił praktyczne zastosowanie diety odśluzowującej.
Ogromnym powodzeniem cieszyły się zabiegi akupunktury wykonywane przez Annę Tarasiewicz, uczennicę Doktora Pokrywki oraz masaże realizowane przez Agnieszkę i Adama Wołczyńskich. Zabiegi te znacząco poprawiały samopoczucie uczestników.
W dyskusjach uczestnicy dzielili się doświadczeniami i podawali receptury zdrowotne, które sami stosują. W sobotę wieczorem odbyło się ognisko, na którym rej wodziła pani Urszula, która wraz z mężem jest zawodowym wodzirejem. Warsztaty zakończyły się rozmową w kręgu, w której uczestnicy podzielili się swoimi odczuciami i refleksjami.
Bardzo dziękujemy wszystkim uczestnikom!
Pragniemy też niniejszym gorąco zaprosić wszystkich na drugą edycję, która odbędzie się w dniach 29-30 maja w Domu Gościnnym Biegun. To już ostatnie warsztaty, na które można będzie zapisać się w promocyjnej cenie 350 zł.
Uwaga! W związku z warsztatowym charakter weekendowych spotkań liczba miejsc jest ograniczona. Zapisy i wpłaty przyjmuje do dnia 23 maja 2015 właścicielka pensjonatu Grażyna Biegun, pod numerem telefonu 509 598 704.
Więcej informacji oraz krótki wywiad dotyczący warsztatów można znaleźć TUTAJ.
Co ten portal tak traci na wartości ? Warsztaty też nie te, co kiedyś. Niedługo nie będzie po co już tu zaglądc. Co się stało z tą wspaniałą stroną Akademii Długowieczności???
Dokładamy wszelkich starań, żeby strona Akademii Długowieczności wciąż się rozwijała i jesteśmy pewni, że wkrótce będzie stanowiła wyczerpujące kompendium wiedzy o prawdziwej długowieczności. Jeśli jest coś, co możemy zmienić na lepsze, treści które powinny być na stronie a ich brakuje – bardzo prosimy o informację w komentarzach lub przez formularz kontaktowy. Akademia Długowieczności jest tworzona wspólnie przez nas wszystkich, wszystkie uwagi i sugestie będą mile widziane! 🙂
Pierwsze Warsztaty w Jedlinie Zdroju z założenia były przeznaczone dla początkujących, takich, którzy nie byli jeszcze na żadnych warsztatach Doktora Pokrywki. Przygotowujemy również wersję dla stałych bywalców dawnych warsztatów. Ta wersja będzie zawierać najnowsze tematy, nie poruszane dotychczas na warsztatach.
Z tego co widac twórczosc kadry Akademii Długowieczności wypaliła się. Szkoda!
Panie Maćku,
niektóre sprawy się zdezaktualizowały. A nowe odkrycia przekreśliły wagę wcześniejszych. Pewne rzeczy są ważniejsze od tych, która wcześniej uznaliśmy za ważne, bo życie to weryfikuje. Nasze spojrzenie się rozwija. Nie stoimy w miejscu, bo stać w miejscu to jest przegrana.
Zapraszam Pana do zapoznania się z nowymi cyklami wykładów, umieszczonymi na tym portalu w ostatnich miesiącach:
Profesor Konstantin Buteyko – choroba głębokiego oddychania.
Główne wytyczne postępowania w nowotworach.
Hiperbaria i normobaria.
Długowieczność dla każdego.
Pozdrawiam
Jan Pokrywka
Dobrze, że się wiedzie….Ludzie potrzebują zmian….
Zgadzam się, życie bez zmian jest nudne…
Jeśli o zdrowej słodyczy (ksylitolu) to może warto byłoby wspomniec w AD też o zdrowej soli himalajskiej ,,soli królów,, – najzdrowszej soli na świecie, która sprowadza do zdrowej równowagi pH w komórkach. Obniża ciśnienie. Jest czysta i wolna od zanieczyszczeń. Oczyszcza i odtruwa organizm i pomaga nie tylko zdrowiu a także pomaga w leczeniu wielu chorób…O nośniku informacji z przed 250mln lat temu, który jest bogaty w 84 minerały niezbędne do prawidłowego funkcjonowania…Zapraszam też do zapoznania się z treścią tego materiału.., bo warto…..
Sam używam sól himalajską, biorąc ziarenko pod język. Smak jest fantastyczny, co świadczy o tym, że mój organizm sygnalizuje mi, że bardzo potrzebuje cennych składników tam zawartych. Kupuję sól himalajską w Auchan półce ze zdrowa żywnością – najdłuższej tam ze wszystkich marketów.
Pierwsze Warsztaty w Jedlinie Zdroju z założenia były przeznaczone dla początkujących, takich, którzy nie byli jeszcze na żadnych warsztatach Doktora Pokrywki. Przygotowujemy również wersję dla stałych bywalców dawnych warsztatów. Ta wersja będzie zawierać najnowsze tematy, nie poruszane dotychczas na warsztatach.
Organizatorzy
Dziękuję wszystkim uczestników za współtworzenie niepowtarzalnej atmosfery na warsztatach.
W pierwszej kolejności proszę uporządkować informację, bo zaczyna wychodzić pomieszanie, a to nie wychodzi ludziom na dobre – może właśnie dlatego, że wszyscy zaczynają tworzyć tą stronę.
Panie Doktorze na pewno nie zdezaktualizowało się odżywianie w/g Starożytnej Medycyny Chińskiej, które jako jedyne permanentnie utrzymuje zdrowie aż do śmierci. Wszystkie inne metody to kilkuletnie wynalazki, które są nie do końca sprawdzone. A jeśli pan uważa inaczej to proszę pozbyć się ze swojej strony wcześniejszych informacji, które zakłócają teraźniejszą tezę. Pozdrawiam. Wieloletni czytelnik AD.
Panie Filipie nie o nudę mi chodziło a o zdrowie :-)). Za stan poczucia nudy zawsze odpowiedzialny jest umysł :-)))). Jeśli chodzi o sól, to dobrze jest zastąpić sól kamienną na sól himalajską. Kupuję w aptece – płacę 8zł za kilogram. Jeśli chodzi o odżywianie to popieram pana Maćka. Poprzez swoją drogę doświadczania i odczuwania zgadzam się z nim. Odżywianie się w/g medycyny chińskiej to świętość i tylko tego się trzymam. W jakim momencie życia od tej formy odżywiania odstąpiłam i bardzo tego pożałowałam i żałuję do dzisiaj, ale może stało się to dlatego, żeby utwierdzić moją świadomość, że odżywianie według starożytnej medycyny chińskiej to świętość i dobrodziejstwo.
Gdybyśmy wszyscy od kolebki odżywiali się według tradycji Starożytnych Chin, to nie musielibyśmy chorować na raka i korzystać z hiperbarii czy normobarii. Nie oszukujmy się hiperbaria czy normobaria nie wpływa na wydłużenie życia ponad 120 lat, a tylko odbudowuje to, co mieć powinniśmy do zdrowego funkcjonowania. Dowodem tego jest sam Dr. Pokrywka, który trochę już z terapii tlenowej korzysta i nie wygląda szczególnie inaczej od innych dobrze się trzymających, którzy nigdy z komóry (jednak) nie korzystali. Po drugie jest to bardzo kosztowna terapia i nie każdego na nią stać więc warto dbać o zdrowie już u podstawy, dobrze się odżywiając, żeby niekoniecznie z niej korzystać. Leczenie hiperbarią to proces wieloletni, miesić dwa to tylko strata pieniędzy chorego.
A tak na marginesie: czy w pana hiperbarii nastąpiło już jakieś wyleczenie? Tak z ciekawości pytam.
Tak myślałem :-). Czasami udaje się to ludziom ale w profesjonalnych hiperbariach przy ciśnieniu 2000 i codziennym uczęszczaniu przez dłuższy okres czasu (nawet 3 lat).
To, że na tej stronie brakuje już spójności, to nie tylko już moje zdanie. W przepisach Dr. Pokrywki raz umieszczona jest informacja, że owoców cytrusowych do oleju lnianego nie dodajemy i nie spożywamy jeszcze 2 godz. po spożyciu oleju lnianego, a w drugim przepisie też na bazie oleju lnianego Dr.Pokrywka proponuje podać cytrynę :-). Ja na podstawie informacji Dr. Budwig wiem, że cytrusów się nie łączy z olejem lnianym, ale inni tego wiedzieć nie muszą.
Na tej stronie już dużo jest takich niespójności. Można kota dostać w głowie od takiego przekazu. A zamiast hiperbarii po, której wcale tak komórki macierzyste nie wzrastają jak się to pisze, proponuję lepiej olej konopny. Mniej kosztuje od hiperbarii i szybsze odczuwa się pozytywne efekty. Pozdrawiam.
albo preparat z konopi indyjskiej.
Rzeczywiście hiperbaria nie zatrzymuje procesu starzenia się. Przynajmniej nie jest to zauważalne u Doktora i jego konkubinie.
W takim przypadku to chyba jeszcze za krótki okres korzystania z hiperbarii. Po 10 latach może będzie można porównać i coś na ten temat powiedzieć. W tej chwili to trochę jeszcze za wcześnie. Też tak myślałem ale po zastanowieniu się, stwierdziłem, że w tym przypadku to trochę za krótki okres.
Hiperbaria to nie środek odmładzający :-), a jedynie spowalniający :-).
Magnezoterapia bez wit. K2, D3 i tak niewiele daje.W krwi poziom dobry a w kościach i tak go brak. Tak samo jest z wapnem.
Hiperbaria AD w Szalejowie Górnym to ściema dla zysku.
Skąd ten wniosek?
Sam doświadczyłem. Byłem tam kilkadziesiąt razy i nic! Poziom komórek macierzystych jaki był taki jest. W samopoczuciu żadnej poprawy. Ale wchodząc tam spodziewałem się czegoś innego, przede wszystkim indywidualnej maski do oddychania. Tam gdy siedzi więcej osób czuje się zaduch i nieświeże powietrze, a w toalecie czuje się zapach starego moczu jakby tam nikt systematycznie nie sprzątał. Ja osobiście jestem rozczarowany.
To nie jest hiperbaria jaką reklamuje się w mediach, czystą, schludną, sterylną a obsługa chodzi w jasnych fartuszkach. Tam się pilnuje tylko czasu, o której się przeszło i, o której należy wyjść. Cała reszta, która powinna być dana pacjentowi nie jest już priorytetem.