17 marca, 2017

Akupunktura – wielka moc małych igiełek.

Komu zawdzięczamy akupunkturę?

Początki akupunktury przypadają na 4000 lat p.n.e., a więc na epokę neolitu. Akupunktura, jaką znamy dziś, wywodzi się z metody Tcha-Tchin, oparta jest na filozofii taoistycznej i powstała w trzecim tysiącleciu p.n.e. Ok. 400 roku p.n.e. powstało kompendium medycyny chińskiej, księga zatytułowana „Nei Ching” (Studia Cesarza nad Medycyną Wewnętrzną). Jest to traktat o życiu, zawierający wskazówki do życia zgodnie z prawami Natury i szczegółowe studia nad funkcjami organizmu. Jest to też księga, w której po raz pierwszy wyłożona została teoria, na której opiera się akupunktura – teoria meridianów. Ale o tym dalej.

Jak  się miała sprawa w Polsce?

W Polsce akupunktura pojawiła się w XVI w. za sprawą jezuity Michała Boyma, absolwenta Akademii Krakowskiej (UJ). Przebywał on w Chinach od 1644 roku do swojej śmierci w 1659 roku. Po opanowaniu języka chińskiego zapoznał się również z chińską medycyną. Był pierwszym Polakiem, który przyswoił nie tylko akupunkturę, ale też inne diagnostyczne i terapeutyczne metody Tradycyjnej Medycyny Chińskiej (TMC). Pełnił również funkcję oficjalnego chińskiego posła, ostatniego cesarza Yongli z dynastii Yuan.

Do lat 60. akupunktura w Polsce było metodą niemal nieznaną. Zaledwie kilku lekarzy-samouków próbowało podjąć się leczenia pacjentów za jej pomocą. Z różnym jednak skutkiem. W drugiej połowie lat 80. pojawiła się pierwsza w Polsce Poradnia Leczenia Akupunkturą. Rozpoczęto również – trwające do dziś – szkolenia lekarzy na kursach akupunktury.

W 1987 roku powstało niezależne Polskie Towarzystwo Akupunktury (PTA). Rok później uruchomiono Stołeczne Centrum Akupunktury, jedną z największych placówek w Europie. Polskie Towarzystwo Akupunktury wykształciło w Polsce ok. 1200 lekarzy (szacuje się, że lekarzy w Polsce jest ok. 130 000 – nie licząc stomatologów), absolwentów kursów organizowanych przez PTA. Niestety spora część z nich nie podjęła praktyki albo zarzuciła stosowanie akupunktury. Większość z lekarzy sięgających po te terapię, stosuje akupunkturę uproszczoną, pozbawionej klasycznej chińskiej diagnostyki. Międzynarodowa klasyfikacja określa ją jako „akupunkturę medycyny zachodniej” (medical acupunkture). Na szczęście w Polsce praktykują również wykwalifikowani terapeuci TMC, szacuje się że jest ich ok. 200-300. Akupunktura wykonywana jest obecnie również w licznych Przychodniach leczenia bólu, a zabiegi te refundowane są przez NFZ. Ogólnie rocznie wykonywanych jest ponad 2 mln zabiegów.

A oto kilka znaczących dla polskiej akupunktury wydarzeń:

  • uruchomienie w lutym 1978 roku w Łodzi Poradni Leczenia Bólu przy Klinice Neurologii Akademii Medycyny
  • uznanie akupunktury przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej oraz powołanie specjalisty krajowego ds. akupunktury w 1986 roku
  • uwzględnienie przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej akupunktury w projekcie szkoleniowym i zaliczenie jej do specjalności kierunkowych (nadspecjalności).

W 1981 roku prywatną praktykę lekarską, skupiającą się wokół medycyny starożytnej, uruchomił również lek. Jan Pokrywka. Pobierał on nauki u znanego lekarza, dr. Antoniego Krasickiego. Doktor Krasicki znany był między innymi z promowania i zgłębiania chelatacji i medycyny Dalekiego Wschodu. Oba te kierunki kontynuowane są przez Doktora Pokrywkę.

Dlaczego to działa?

Wedle tradycyjnej medycyny chińskiej, siła witalna (siła życia) odpowiada za działalność głównych organów i układów, które znajdują się w naszym ciele. Energia ta zwana jest energią Qi (czi). Krąży ona w organizmie wzdłuż dwunastu linii, energetycznymi kanałami, zwanymi meridianami. Tworzą one skomplikowaną sieć oddziałujących na siebie linii przepływów energii. Pokonuje ona zawszę tę samą, stałą drogę. Energia powinna móc przepływać swobodnie, bez przeszkód, a jej strumień musi mieć odpowiednią siłę i wartość. Choroby powodowane są zaburzeniami tego krążenia. Złe samopoczucie i wszelkie dolegliwości są konsekwencją niedoboru lub nadmiaru energii w poszczególnych miejscach organizmu. Przepływ Qi może zostać zablokowany z powodu infekcji, urazu mechanicznego, a nawet stresu. Punkty akupunkturowe stanowią węzły wspomnianej wcześniej sieci i zbiorniki energii. Tym samym stają się miejscami dostępu do meridianów. Za pomocą akupunktury reguluje się – koryguje – niewłaściwy przepływ energii. Równowagę energetyczną organizmu przywraca się nakłuwając określone punkty ciała. Wkłuwane igły wywołują różne rezultaty. Odpowiednio nimi manipulując, kieruje się energię ku danemu organowi lub się ją od niego – częściowo lub całkowicie – odprowadza.

„Przywrócenie równowagi energetycznej jest równoznaczne z usunięciem źródła choroby i wyzdrowieniem. Można powiedzieć, że akupunktura nie leczy chorób – powoduje, że choroby ustępują same. A ustępują dlatego, że zabiegi akupunkturowe uporządkowały gospodarkę energetyczną organizmu – usprawniły krążenie energii życiowej, a także podniosły jej poziom.” – mówi Doktor Pokrywka.

W opinii Doktora Pokrywki, akupunktura jest dużo bezpieczniejsza od medycyny zachodniej. Jest kilka tysięcy lat starsza, a więc lepiej wypraktykowana i sprawdzona. Jest uważana za tanią, skuteczną i szybciej działającą metodę.

Medycyna chińska jest mocno ukierunkowana na profilaktykę. I to jest jej silna strona. Praktykujący specjaliści potrafią rozpoznać zaburzenie równowagi organizmu. Może ono w przyszłości rozwinąć się w chorobę, może pomóc przewidzieć rozwój już istniejącej choroby na jej wczesnym etapie. Dzięki tej uważności i szybkiemu działaniu istnieje szansa na powstrzymanie choroby, sama terapia zaś będzie szybsza i tańsza. Holistyczne spojrzenie medycyny chińskiej na pacjenta, przedstawia go jako całość. Istotnym jest więc też: tryb życia jaki prowadzi pacjent, odżywiane, emocje oraz stan umysłu, a także środowisko w którym żyje. I ostatecznie to, jak na siebie wzajemnie wpływają. Łączy się to z masażem i ziołolecznictwem chińskim, oraz precyzyjną i błyskawiczną diagnostyką opartą na specjalnym wywiadzie. Zwykle jest to ogląd języka (może też być diagnoza z twarzy) i – niezwykle skomplikowana, ale niosącej ogromną ilość informacji – diagnoza z pulsu.  Dzięki temu terapia jest „personalizowana”, jest dopasowana do konkretnej osoby. Bywa modyfikowana podczas terapii, każdej kolejnej wizyty. TMC potrafi określić rzeczywiste, odległe korzenie choroby, dzięki czemu leczenie może prowadzić do całkowitego wyleczenia.

Medycyna zachodnia często nie potrafi poradzić sobie ze zdiagnozowaniem problemu, leczy pacjenta objawowo, lub ceduje odpowiedzialność za samopoczucie na wiek. Nie usuwa rzeczywistej przyczyny schorzenia. Wtedy z odsieczą przychodzi medycyna chińska, która bywa ostatnią deską ratunku.

Dla lubiących się trochę zagłębić. Dwie garści informacji technicznych.

To, że w XX w. wzrosło nagle zainteresowanie akupunkturą, wynika zapewne z jej niezwykłego wpływu na odczuwanie bólu. Naturalną konsekwencją więc, znaczna część badań nad tą metodą terapii, poświęcona jest jej właściwościom znoszącym ból. Rozwijają się one niezależnie w kilku kierunkach. Opisane obiektywne zmiany w organizmie człowieka – podczas i po zabiegu akupunktury – mogą wyjaśniać skuteczność tej metody również w innych, niż dotychczasowe, wskazaniach.

Od bardzo dawna naukowcy pochylają się nad zmianami w biochemii organizmu człowieka, jakie zachodzą pod wpływem akupunktury. Wcześnie zauważono lokalne skutki zabiegów, a jako wytłumaczenie skuteczności zaproponowano teorię neuronalnej transmisji. Niedawno opis ten poszerzył się o wyniki wielu badań, które obrazują wpływ nakłuwania na funkcję ośrodkowego układu nerwowego. Ponadto zaobserwowano, że kluczową rolę w przewodzeniu sygnału w trakcie zabiegu, odgrywa tkanka łączna.

Przeprowadzone badania potwierdziły zaskakującą prawidłowość – lwia część punktów akupunkturowych umiejscowiona jest nad skupiskami tkanki łącznej. O znaczeniu tej tkanki w transmisji sygnału – po wkłuciu igły – mówią badania opisujące znaczne zmniejszenie efektu po wstrzyknięciu w miejsce nakłucia kolagenazy I – enzymu niszczącego strukturę kolagenu. Niezwykła skuteczność akupunktury wywołała do tablicy rzeszę sceptyków, którzy uważają, że jej powodzenie opiera się na efekcie placebo. Warto wspomnieć, że to właśnie współczesne odkrycia i możliwości jakie dają  – w tym badania  i obrazowanie pracy mózgu – udowodniły, że efekt placebo nie tłumaczy działania akupunktury. Konkrety? Proszę bardzo. Y. Chae wraz z zespołem, badał odpowiedź mózgu na stymulację punktu akupunkturowego, odpowiedzialnego za elastyczny, swobodny ruch. Używano prawdziwej igły akupunkturowej oraz sztucznej, stymulującej nakłucie – placebo. W przypadku nakłuwania prawdziwego, zaobserwowano wyraźną aktywację tych obszarów mózgu, które odpowiadają za ruch (jądro ogoniaste, móżdżek, przedmóżdże). W przypadku igły „udającej” takich zmian nie było. Zwrócono również uwagę, na znamienne różnice w pomiędzy oboma zabiegami, w obszarze zmian metabolizmu w mózgu.

Bardzo ciekawe badania przeprowadził Kong. Skupiały się one na oczekiwaniach pacjenta i ich roli w skuteczności zabiegów. Wykazał, że subiektywna skuteczność zabiegu „fałszywej” i prawdziwej akupunktury – badana w krótkim czasie po zabiegu – może być podobna. Mechanizm jednak jest różny, a to może skutkować różną trwałością efektu. Aktywność mózgu w obu przypadkach wyraźnie się różni. Badania te pozwalają wyciągnąć konkretne wnioski:

  • akupunktura wpływa na funkcjonowanie organizmu,
  • wpływ ten zachodzi z wykorzystaniem różnych mechanizmów,
  • stymulacja różnych punktów daje różne efekty,
  • stymulacja niektórych punktów daje specyficzne efekty,
  • działanie akupunktury obejmuje wpływ m.in. na: układ opioidowy, serotoninę i zstępujący układ antynocyceptywny, wydzielanie wazopresyny i/lub oksytocyny
  • przeciwbólowe działanie akupunktury zachodzi na drodze innych mechanizmów, niż wywołane oczekiwaniami działanie placebo.

Pojedyncze badania zwracają uwagę na wpływ akupunktury na wydzielanie neurohormonów i ich rolę w modulacji bólu. Wykazano, że po zabiegach zmienia się stężenie oksytocyny i wazopresyny. Jednak badania nad funkcjonowaniem mózgu ciągle trwają i ujawniają nowe sposoby na hamowanie bólu.

W drugiej połowie XX w. zaproponowano model trójstopniowego opisu reakcji organizmu na akupunkturę. Obejmował on:

  • reakcję miejscową (zmianę średnicy i przepuszczalności lokalnych naczyń krwionośnych),
  • reakcję segmentową (odruchową reakcję nerwową z danego, lub sąsiadującego metameru),
  • reakcję ośrodkową.

Jak już wiemy, stymulacja konkretnych punktów akupunkturowych, powoduje zmiany w aktywności elektrycznej mózgu. Towarzyszy im konkretny efekt kliniczny – na przykład w postaci zmiany częstości akcji serca.

W latach 70. zauważono, że pod wpływem akupunktury wydzielają się endogenne opioidy. Tłumaczy to przeciwbólowe właściwości terapii. Ból jest skomplikowanym zjawiskiem. Jego odczuwanie – w obrębie układu nerwowego – podlega wielu modulacjom. Jedną z funkcjonalnych struktur układu nerwowego, która wpływa na odczuwanie bólu, jest zstępujący układ antynocyceptywny. Jak pokazują badania, część przeciwbólowych właściwości akupunktury, jest efektem jej wpływu na funkcjonowanie tegoż układu.

Nadciśnienie tętnicze to – trudna do leczenia i groźna w konsekwencjach – przewlekła choroba cywilizacyjna. Choroba wobec której medycyna zachodnia pozostaje bezradna, skupiając się na leczeniu objawowym. Do tego dochodzi jeszcze aspekt niewielkiej współpracy między pacjentami a lekarzami. Badania nad wpływem akupunktury na tę chorobę zwróciły uwagę naukowców na tlenek azotu. Okazało się, że nie tylko jest on wydzielany obwodowo. Ma również istotne znaczenie w modulacji sygnałów przewodzonych przez jądro smukłe, w drodze rdzeniowo – wzgórzowej (odpowiadania za wrażenia bólu, temperatury oraz dotyku).

Ale to nie wszystko. Nakłucie punktu znajdującego się na bocznej powierzchni stopy – w medycynie chińskiej odpowiedzialnego m.in. za widzenie – wywołuje reakcję ośrodkowego układu nerwowego. Jest ona taka sama, jak podczas odbioru przez siatkówkę bodźca świetlnego. Nakłucie punktu leżącego tuż obok daje rozproszoną odpowiedź mózgu. Podobną reakcję zaobserwowano dla innego punktu, związanego ze słuchem. Efekt był porównywalny z odbiorem bodźca dźwiękowego.

Jakie są wskazania do stosowania akupunktury?

Zakres wskazania do terapii akupunkturowej jest bardzo szeroki. Uzyskane efekty mogą mieć większy lub mniejszy wymiar. Zależne jest to do wielu czynników, np.: zaawansowania choroby, właściwie przeprowadzonego zabiegu, dobrania odpowiednich punktów nakłucia. Stosowana z innymi metodami leczniczymi medycyny naturalnej – np. uzupełnianiem magnezu w organizmie, dietoterapią – może pomóc w usunięciu skutków zawałów i udarów mózgu, pomóc w walce z cukrzycą i miażdżycą. Metoda ta polecana jest osobom o obniżonej odporności. Poza jednostkami chorobowymi, akupunktura może pomóc radzić sobie z szeregiem objawów, które im towarzyszą, np.: nudnościami, wymiotami, zawrotami głowy, czkawką, bezsennością itd.

A oto lista wskazań do terapii akupunkturą. Są to wskazania opracowane przez Światową Organizację Zdrowia, oraz te obowiązujące w Chinach. Należy zaznaczyć, że zakres wskazań jest dużo szerszy, jednak efekty uzyskiwane w pozostałych przypadkach, mogą być niejednoznaczne.

Wskazania:

Drogi oddechowe:
• zapalenie zatok bocznych nosa,
• zapalenie nosa,
• zapalenie migdałków podniebiennych,
• choroba Meniere’a,
• przeziębienie,
• zapalenie oskrzeli,
• dychawica oskrzelowa.

Choroby oczu:
• zapalenie spojówek,
• zaćma bez powikłań,
• jaskra,
• zanik nerwu wzrokowego.

Choroby jamy ustnej:
• zapalenie dziąseł,
• parodontoza,
• ostre i przewlekłe zapalenie gardła,
• bóle poekstrakcyjne zębów.

Choroby układu krążenia:
• choroba wieńcowa,
• choroba nadciśnieniowa.

Choroby żołądka i jelit:
• skurcze przełyku i wpustu,
• ostre i przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka,
• nadkwaśny nieżyt żołądka,
• choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
• biegunka bakteryjna,
• zaparcia,
• niedrożność porażenna jelit,
• stan po wirusowym zapaleniu wątroby.

Choroby neurologiczne i ortopedyczne:
• bóle głowy, migrena,
• neuralgia nerwu trójdzielnego,
• porażenie obwodowe nerwu twarzowego (do trzech miesięcy od początku trwania choroby),
• niedowłady po udarach mózgu,
• neuropatie obwodowe,
• neurologiczne zaburzenia czynności pęcherza moczowego,
• moczenie nocne,
• neuralgia międzyżebrowa,
• kręcz karku,
• łokieć tenisisty,
• zespół bolesnego barku,
• rwa kulszowa,
• reumatoidalne zapalenie stawów,
• kurcz pisarski.

Położnictwo i ginekologia:
• nieregularne krwawienia miesięczne,
• bolesne miesiączki, zespół napięcia przedmiesiączkowego,
• endometrioza – leczenie wspomagające,
• objawy zespołu klimakterycznego, osteoporoza,
• przewlekłe stany zapalne narządu rodnego (PID),
• zespól klimakteryczny,
• przedłużający się poród,
• wymioty ciężarnych,
• brak pokarmu po porodzie,
• obniżenie narządu rodnego,
• wspomagająco w porodzie przedwczesnym.

Urologia:
• przerost gruczołu krokowego (początkowa faza),
• nietrzymanie moczu (początkowa faza),
• przewlekłe stany zapalne pęcherza i nerek,
• kamica nerkowa.

Zaburzenia czynnościowe:
• układu sercowo-naczyniowego (choroba nadciśnieniowa I i II stopnia, skurcz naczyniowy),
• nerwice wegetatywne z zaburzeniami czynnościowymi,
• nerwice histeryczne,
• napadowe bóle głowy pochodzenia naczyniowego.

Medycyna sportowa:
• urazy sportowe (naderwanie mięśni i ścięgien, nadwichnięcia stawów, dystorsje),
• trema przedstartowa.

W przypadku ciąży, odpowiednio przeprowadzone zabiegi mogą przynieść wiele korzyści. Akupunktura pomaga zadbać o prawidłowy przebieg ciąży, usuwa poranne mdłości, zapobiega nadwadze depresji itd. Stosowana pod koniec ciąży pomaga w akcji porodowej.

W Chinach akupunktura stosowana jest również jako znieczulenie podczas porodu. Natomiast nakłuwanie podczas menstruacji może pomóc w walce z takimi jej objawami jak: silne bóle głowy, niepokój i bezsenność i ogólne złe samopoczucie. Należy jednak zwrócić uwagę na to, czy osłabienie organizmu nie jest zbyt duże.

Jak wygląda praktykowanie?

Większość krajów zezwala na praktykowanie akupunktury zarówno lekarzom (medycyny zachodniej) odpowiednio wykształconym w zakresie TMC, oraz terapeutom nie mającym wcześniej zawodu medycznego. W niektórych krajach medycyna chińska refundowana jest z ubezpieczenia zdrowotnego – zazwyczaj dodatkowego.

W Niemczech istnieje oficjalnie uznany zawód „Heilpraktiker”. Po zdaniu egzaminów – choć nie ma się dyplomu lekarza – można otworzyć praktykę leczniczą. Jeżeli Heilpraktiker chce uzyskać wiedzę na temat TMC na dobrym poziomie, musi brać udział w dodatkowych kursach specjalistycznych. Nie jest to jednak konieczne do prowadzenia własnej praktyki. W Szwajcarii System szkolenia naturopatów (nie lekarzy) jest dwustopniowy: I stopień to szkolenie podstawowe ogólno-medyczne. Po nim następuje szkolenie II stopnia – specjalistyczne w zakresie m.in. homeopatii, osteopatii lub medycyny chińskiej. Szkolenia kończą się egzaminami. W Wielkiej Brytanii TMC rozwija się bez żadnych urzędowych przeszkód. Od czasów króla Henryka VIII, który nadał prawo do leczenia każdemu, kto potrafi to robić – oczywiście o ile znajdzie chętnych. Nikomu nie wolno zakazywać leczenia, o ile nie niesie to zagrożenia dla pacjentów. To oni (my!) bowiem, mają prawo do wybrania odpowiedniej dla siebie metody leczenia. A także takiego lekarza, terapeutę czy uzdrowiciela, któremu ufa. To pacjenci powinni decydować o własnym zdrowiu i wydawanych na ten cel środkach. System brytyjski byłby najlepszy dla Polski i zgodny z Konstytucją RP. Wystarczającym zabezpieczeniem przed nieodpowiedzialnymi uzdrawiaczami, powinno być prawo cywilne oraz ubezpieczenie lekarzy/terapeutów od odpowiedzialności cywilnej.

Specjaliści odpowiadają

A oto kilka pytań i odpowiedzi udzielonych przez specjalistów, praktyków akupunktury.

Co znajduje się wewnątrz lub na powierzchni igły? 

Nic. Igła wykonana z litej nierdzewnej stali jest niewiele grubsza od włosa. Nie zawiera żadnych środków odurzających ani nie jest naładowana elektrycznie.

Jakiej długości są igły? Czy różnią się pod względem rodzaju i długości? 

Długość igieł waha się od 0,5 do 10 cm. Są różne rodzaje igieł; używa ich się w zależności od efektu, który pragnie się osiągnąć. Niektóre są tak wykonane, by można je było stosować w połączeniu z moksą (ogrzewanie cygarem piołunowym określonych punktów na ciele).

Jak głęboko wkłuwa się igły?

To zależy od punktu, w który wprowadza się igłę. Najczęściej tkwi ona tuż pod powierzchnią skóry, lecz niektóre wkłuwa się na głębokość od 0,25 do kilku cm. Proszę nie sądzić, że im głębsze wkłucie, tym większy ból.

Czy wkłucie wywołuje krwawienie?

Bynajmniej. Rzeczywiste, dobrze rozpoznane punkty na ogół nie krwawią. Czasami lekarz może celowo wywołać krwawienie jakiegoś punktu. Rezultatem tego będzie jedna, dwie krople krwi.

Czy zdarza się, że igła złamie się lub pęknie podczas zabiegu?

Igły używane w akupunkturze są giętkie i nie można ich złamać w czasie zabiegu. Czasami gdy pacjent wykonuje gwałtowne ruchy gną się lekko, jednak nie grozi im złamanie.

Ilu igieł używa się w czasie zabiegu? 

Zależy od pacjenta, zwykle jednak od trzech do ośmiu, a czasem nawet dwudziestu.

Czy akupunktura pomaga w zrastaniu się złamanych kości?

Tak, jednak kość musi być najpierw złożona w zwykły sposób. Akupunktura sprzyja procesowi zrastania się kości i przyspiesza tempo tego procesu poprzez doprowadzenie energii do miejsca złamania – pozwala utrzymać w tym miejscu wszystkie normalne procesy na właściwym poziomie. Wszystko to prowadzi do szybszego wyleczenia.

Czy akupunktura leczy katar sienny, inne uczulenia i bezsenność?

Katar sienny i bezsenność to znów tylko nazwy objawów. Przyczyny uczuleń i bezsenności mogą być bardzo liczne. Często jest to skutek wewnętrznego napięcia, zmartwień, strachu, depresji, żalu i wielu innych czynników psychicznych; równie często jest to wynik zaburzeń organicznych lub wreszcie kombinacja obu tych czynników. Zarówno katar sienny jak i bezsenność ustąpią, gdy przywrócona zostanie równowaga energii chi.

Czy akupunktura pomoże człowiekowi sceptycznie nastawionemu do tego rodzaju leczenia?

Tak, oczywiście. Sceptyczna postawa pacjenta nie ma żadnego wpływu na proces leczniczy.

Czy stosowanie akupunktury wyklucza inne terapie?

Nie. Czasem przyjmowanie leków łącznie z nakłuwaniem jest wręcz konieczne. Dopiero w miarę powrotu do zdrowia można je odstawiać. Akupunkturę łączy się np. z ziołolecznictwem i homeopatią. Trzeba jednak poinformować terapeutę o zażywanych środkach. 

Czy akupunkturę wykorzystuje się do znieczulania?

Owszem. Dzięki nakłuwaniu określonych punktów na ciele można przeprowadzać operacje bez narkozy. Pacjent jest wtedy przytomny, ale nie czuje bólu. Jednak nie u wszystkich takie znieczulenie jest skuteczne. Zdarza się, że przestaje działać w czasie trwania zabiegu. Najlepiej więc i najbezpieczniej jeśli wykonuje je doświadczony anestezjolog, który może, w razie takiej potrzeby, zastosować konwencjonalne znieczulenie.

Czy to prawda, że akupunktura może ułatwić pozbycie się nałogu palenia?

Prawda. Wprawdzie nakłuwanie nie leczy uzależnienia, jednak może wspierać terapię, np. łagodząc objawy po odstawieniu papierosów. Ok. 75 proc. palaczy stosujących akupunkturę rzuca palenie lub pali mniej. Po roku od zakończenia terapii nie pali ok. 20 proc. osób. Sukces zależy jednak od motywacji.

Zapraszamy również do przeczytania wywiadu z praktykiem – Piotrem Pokrywką: https://longevitas.pl/pan-igielka-o-przywracaniu-zdrowia-piotr-pokrywka/

Kilka słów na koniec.

Akupunktura nie jest uniwersalnym remedium na wszystkie choroby. Skuteczniejsza jest w przypadkach ostrych, natomiast choroby chroniczne zazwyczaj wymagają wsparcia farmakologicznego wg receptur TMC.

Jest niewielka częścią TMC. Stanowi ona co najwyżej 15-20% działań leczniczych w obrębie TMC. O tym więcej wkrótce.

Bardzo istotny jest bieżący dobór punktów podczas trwającej terapii – na podstawie każdorazowej diagnozy (puls, język) przed zabiegiem. W wyniku np. rozpraszania zastojów, odżywiania Narządów (poprzez zabiegi na meridianach i zażywanie ziół) stan pacjenta ulega ciągłym zmianom. Punkty które nakłuwane były na początku terapii, po kilku dniach mogą okazać się już niewłaściwymi.

W akupunkturze możliwe jest nakłucie tzw. punktów ratunkowych.  Jest to łatwy do wykonania zabieg dla każdego po krótkim przeszkoleniu. Ratuje przed poważnymi powikłaniami (np. w przypadku udaru mózgu, nakłucie ze skrwawieniem wszystkich szczytów opuszków palców, zmniejsza wyraźnie skutki porażenia połowiczego). Może nawet ocalić niejedno życie.

Akupunktury to nie tylko leczenie bólu. Ból jest tylko jednym z zewnętrznych objawów choroby. Można – i należy – stosować ją przede wszystkim w leczeniu przyczyn choroby. Stosowanie doraźne powinno opierać się również na właściwej diagnozie. Z drugiej strony akupunktura w anestezjologii (np. znieczulanie przy konieczności wykonania zabiegu bez narkozy), czy doraźna walka z bólem może zmniejszyć cierpienie chorego.

Jako metoda przywracania równowagi stanowi jeden z Czterech Filarów Długowieczności, polecamy przez Akademię wszystkim tym, którzy chcą osiągnąć długie życie w dobrym zdrowiu. Jeśli chcesz wejść na ścieżkę prowadzącą do prawdziwej długowieczności, skontaktuj się z najbliższą placówką Akademii. Będziesz mieć tam możliwość skorzystania zarówno z zabiegów akupunktury, jak i wszystkich pozostałych Filarów Długowieczności. Aktualną listę placówek wraz z danymi kontaktowymi znajdziesz klikając na przycisk poniżej:

Znajdź Placówkę Akademii Długowieczności

Źródła:

https://longevitas.pl/czym-moze-pomoc-akupunktura/
http://www.akupunktura.org/index.php
http://drpokrywka.pl/
http://www.poradnikzdrohttp://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/akupunktura-prawdy-i-mity
http://www.pttmc.org/tradycyjna-medycyna-chinska-szansa-polskich-pacjentow-polskiej-sluzby-zdrowia/
http://www.pttmc.org/wp-content/uploads/2014/09/Medycyna-chi%C5%84ska-w-Polsce-i-Europie_MK.pdf
http://www.pttmc.org/wp-content/uploads/2014/09/akupunktura_mechanizmy_dzialania.pdf

Opracowała Ewa Wysocka

Wróć do wykładów

Zapisz się do Programu Długowieczności

Zapisz się do Programu Długowieczności Doktora Pokrywki

2 komentarze

  1. Agata 11 marca 2017 at 17:04- Odpowiedz

    Na pewno jest bardzo pomocna w leczeniu każdej przypadłości chorobowej. Jak nie wyleczy, to bardzo pomoże….

  2. Agata 22 marca 2017 at 07:40- Odpowiedz

    W zdrowiu i chorobie akupunkturą wspomagam się już ponad 30-ci lat z różnymi efektami…Niektórych dolegliwości udało mi się całkowicie pozbyć i wyzdrowieć, ale niektórych (bez obrazy i pretensji) nie! Ale tak to już w zdrowiu i chorobie bywa, to czynniki bardzo złożone i mogą być następstwem – nawet – z kilku pokoleń …W związku z tym bardzo często jesteśmy nie świadomi swoich przyczyn dolegliwości i chorób. Akupunktura jest wielkim dobrodziejstwem, bo usuwa blokady naszych przyczyn, ale jeśli nie uda nam się rozpoznać i zlikwidować przyczyn blokad (które powstają z przeróżnych powodów) to akupunktura działa krótko, ponieważ co igiełki usuną, to przyczyna powolutku znowu buduje i blokuje i tak może być bez końca, ale też niekoniecznie…

Wyślij komentarz