Powszechnie stosowane w ziołolecznictwie zioło, powoduje mutacje związane z rakiem wątroby – wynika z badań przeprowadzonych na Tajwanie. Ekstrakty z roślin z rodzaju kokornak (Aristolochia) – stosowane w chińskiej medycynie przy różnego rodzaju schorzeniach – mogą być odpowiedzialne za wiele przypadków nowotworów wątroby w Azji.
Istnieje ponad 500 gatunków Aristolochia, z których około 100 wykorzystywanych jest w ziołolecznictwie. Mają bardzo piękne kwiaty, kształtem przypominające trąbkę – mówi Steven Rozen z Duke-NUS Medical School in Singapore. To właśnie ich kształt jest odpowiedzialny za nadaną im anglojęzyczną nazwę – Dutchman`s pipe – Fajka Holendra.
Ekstrakty z roślin – na przykład kwiatów, korzeni i łodygi – są od dawna stosowane w medycynie. Jednak w 1990 roku został podniesiony temat bezpieczeństwa tej metody. Stało się to wtedy, gdy u kobiet które otrzymały próbne leki odchudzające zawierające wyciąg z Aristolochia, rozwinęła się niewydolność nerek. Od tego czasu ekstrakty roślinne zostały powiązane również z nefropatią bałkańską – chorobą nerek dotykającą ludzi w Bośni, Bułgarii, Chorwacji, Rumunii i Serbii.
W 2013 rok naukowcy odkryli, że związek znajdujący się w roślinach (znany jako kwas aristocholowy) wydaje się powodować mutację genów, poprzez celowanie w adeninę – składnik kodu genetycznego DNA. Atakuje każdą część genomu w równym stopniu – mówi Rozen.
Przykłady ze świata
Gdy członek zespołu Rozena odkrył taki sam rodzaj mutacji, jak ten występujący przy raku wątroby, grupa zastanawiała się czy rośliny zawierające kwas aristolochowy mogą zwiększyć szansę na rozwój choroby.
Zespół poszukiwał mutacji w 98 próbkach guza wątroby, pobranych w dwóch szpitalach na Tajwanie. Rośliny Aristolochia są bardzo często stosowane w tym kraju, w kuracjach ziołowych.
Byłem zdumiony gdy znalazłem dowody styczności z kwasem aristolochowym w 78% przypadków – mówi Rozen. Wyraźnie wskazują one na to, że kwas ten był jedną z przyczyn powstania nowotworów.
Analizując dane genetyczne nowotworów z innych krajów, zespół Rozena odkrył związek między mutacjami adenozyny, a rakiem wątroby w wielu przypadkach na terenie Japonii, Chin i Korei. Ta sama mutacja wydaje się być związana z 10% przypadków w Ameryce Północnej i 5% przypadków raka wątroby w Wielkiej Brytanii. Jednak kwas aristolochowy może nie być jedyną przyczyną mutacji związanej z rakiem. Nie jest więc jasne, ile przypadków spowodowanych było tą ziołową kuracją.
Ekstrakty z niektórych gatunków Arisolochia zostały już zakazane m.in. na Tajwanie. Wiele innych jest jednak wciąż powszechnie dostępnych, a nawet te zakazane może znaleźć w sieci. Regulacja tej sprawy jest dosyć trudna – mówi Rozen. Musimy jednak ostrzec ludzi przed niebezpieczeństwem związanym z kwasem aristocholowym.
Źródło:
Opracowała Ewa Wysocka
Popularne? Gdzieś w Chinach czy na Tajwanie parę osób zastosowało i popularne?
Zgodnie z informacjami ze źródłowego artykułu na Tajwanie Aristolochia była szeroko stosowana, z pewnością było to więcej niż tylko parę osób.