Jak wykazało niewielkie badanie opublikowane na łamach JCI Insight, zastrzyki z przeciwciałami mogą okazać się szansą dla osób cierpiących z powodu alergii na orzeszki ziemne.
Choć są to zaledwie wstępne ustalenia a w badaniu udział wzięło zaledwie 15 osób, wyniki są naprawdę obiecujące. Jak twierdzą eksperci, jeśli terapia ta okaże się bezpieczna i skuteczna, może zmienić życie osób z alergiami pokarmowymi. Wykazano, że większość osób z ciężką alergią na orzeszki była w stanie przyjmować tyle białka ile znajduje się w jednym orzeszku, 2 tygodnie po otrzymaniu zastrzyku z przeciwciałami. Naukowcy z Stanford University donoszą zaś, że 73% osób 2 tygodnie po zastrzyku, mogło zjeść niewielką ilość orzeszków, bez doświadczania niepożądanych skutków.
Dla porównania, u osób które otrzymywały placebo występowała reakcja alergiczna na białko orzechowe. Dalsze obserwacje są jeszcze bardziej optymistyczne – 45 dni po zastrzyku, więcej niż 50% pacjentów mogła zjeść porcję równą 375 mg białka orzechowego, bez reakcji alergicznej. Nie dotyczyło to nikogo z grupy kontrolnej.
Byliśmy zaskoczeni tym, jak długo utrzymywały się efekty terapii. – powiedziała dr Kari Nadeau, profesor ze Stanford University.
Bezpieczniejsza alternatywa
Jak uważają badacze, terapia przeciwciałami może być alternatywą lub metodą wspomagającą odczulanie, jedyny sprawdzony do tej pory sposób na radzenie sobie z alergiami pokarmowymi.
Przy odczulaniu pacjentom podawane są niewielkie ilości problematycznych pokarmów, która zwiększana jest stopniowo na przestrzeni 6-12 miesięcy. To proces nie tylko długotrwały, ale też wymagający stałej kontroli lekarskiej, ponieważ może prowadzić do pojawienia się reakcji alergicznych.
Leczenie opracowane zostało przez biotechnologiczną firmę AnaptysBio. Wykorzystane w nim przeciwciało orzechowe o nazwie etokimab, oddziałowuje z z interleukiną-33 (IL-33), cząsteczką sygnalizującą odporność, mogącą wywoływać ciężkie reakcje alergiczne. IL-33 aktywuje również immunoglobulinę E (IgE), przeciwciało aktywowane przez układ immunologiczny. Może to skutkować pojawieniem się takich objawów, jak: swędzenie i drapania jamy ustnej oraz gardła, pokrzywki, trudności w oddychaniu, a nawet śmiertelnego w skutkach wstrząsu anafilaktycznego. Jak uważają naukowcy, to bardzo obiecujący kierunek ponieważ hamując IL-33 potencjalnie blokowane są wszystkie cechy alergiczne.
Nadzieja na przyszłość
Według ekspertów wyniki tego niewielkiego badania otwierają furtkę do innych odkryć, które mogą odmienić życie pacjentów. Również tych, którzy cierpią na inne typy alergii.
Według dr Kathleen Dass, alergolog i immunolog z Oak Park w Michigan, taką szansę ma szczepionka ograniczająca lub zatrzymująca alergię na orzeszki ziemne.
Jej bardzo obiecującą cechą jest to, że – w przeciwieństwie do metody odczulania – brak jest ekspozycji pacjentów na kontakt z orzeszkami, dopóki nie będzie to bezpieczne. Gdyby szczepionka została zatwierdzona, mogłaby stać się opcją ratującą życie, którą wdrożyłabym tak szybko jak to możliwe.
Do tej pory pacjenci zmuszeni byli unikać niektórych pokarmów, teraz będą mieli szansę cieszyć się jedzeniem bez ryzyka.
Kolejnym obszarem badań jest terapia genowa. W 2016 roku naukowcy z Weill Cornell Medicine poinformowali, że terapia genowa z wykorzystaniem przeciwciała wiążącego IgE – omalizumabu – zapobiegała reakcjom alergicznym u myszy laboratoryjnych.
Naukowcy ze Stanford Univeristy planują szersze badania uzupełniające, dzięki którym zidentyfikują biomarkery dla osób, które będą mogą najbardziej skorzystać z leczenia przeciwciałem. Konieczne jest również rzetelne dopracowanie ilości i czasu terapii.
Źródło:
https://www.healthline.com/health-news/peanut-allergies-antibody-injection-treatment
Opracowała Ewa Wysocka