Rolfing (nazywany również integracją strukturalną) to metoda pracy z ciałem. Stosowany jest w celu poprawy postawy, złagodzenia przewlekłego bólu i zmniejszenie stresu. Metoda ta skupia się na podwięziach, czyli pasmach lub warstwach tkanki łącznej znajdujących się pod skórą, które wiążą, stabilizują i oddzielają mięśnie i narządy wewnętrzne.
Zwolennicy tej metody twierdzą, że zwiększa ona mobilność, ułatwia oddychanie, łagodzi stres, zwiększa energię i ogólnie poprawia samopoczucie. Ma również fizjologiczny wpływ na obwodowy układ nerwowy i na struktury mięśniowo-powięziowe.
Kawałek historii
Rolfing jest dziełem amerykańskiej biochemik, dr Idy Rolf. Doktor Rolf skończyła Barnard College w 1916 roku, w wieku 20 lat. Następnie, już na Columbia University College of Physicians and Surgeons, zdobyła tytuł doktora biochemii.
Wiele lat spędziła na studiowaniu i eksperymentowaniu z różnymi metodami leczenia, m.in.: chiropraktyką, osteopatią, homeopatią, jogą czy technika Alexandra. Jak odkryła, można osiągnąć niesamowite zmiany w postawie i strukturze, poprzez manipulowanie układem mięśniowo-powięziowym ciała. Ostatecznie swoją nowoodkrytą metodę nazwała integracją strukturalną. Nauczanie jej rozpoczęła na przełomie lat 50. XX wieku, na letnich kursach w European College of Osteopathy w Maidstone w Anglii. Jej pierwsze profesjonalne zajęcia na terenie USA odbyły się w Los Angeles, w 1953 roku. W tym czasie dr Rolf dużo też podróżowała, prowadząc zajęcia dla kręgarzy i osteopatów. Jej intencją było przekazanie wiedzy w sprawny sposób, tak by mogła docierać do jak największej liczby osób, przez wiele kolejnych lat. Opracowała więc serię składającą się z 10 sesji, które określane były mianem Ten Series. Klienci i praktycy metody zaczęli nazywać pracę dr Rolf rolfingiem i… tak już zostało.
Rolfing stosować można również u dzieci, a nawet u zwierząt (często poddaje się mu konie). Nierzadko rodzice dzieci cierpiących na mózgowe porażenie dziecięce (MPD) sięgają po metodę tę, jako narzędzie wspomagające radzenie sobie z tym zespołem zaburzeń. MPD jest najczęściej występującą dziecięcą niepełnosprawnością fizyczną. Niektórzy lekarze uważają, że w połączeniu z tradycyjną terapią, rolfing może pomóc zmniejszyć potrzebę stosowania bardziej inwazyjnych metod leczenia porażenia mózgowego.
Korzyści zdrowotne rolfingu
Jakie benefity przynosi naszemu ciału rolfing?
- Poprawia sportowe możliwości
Rolfing może pomóc sportowcom poprawić sprawność fizyczną, poprzez poprawę postawy, wydłużenie skurczonych włókien mięśniowych, rozluźnienie napiętych części i poprawę zdolności ruchu. Pomagając mięśniom pracować bardziej efektywnie, rolfing zwiększa zdolność organizmu do bardziej wydajnej pracy, zarówno w obszarze aktywności sportowych, jak i codziennych czynności.
Owen Marcus z Arizona State University przeprowadził pierwsze badanie skuteczności tej metody, które wykazało poprawę wydajności elitarnych biegaczy w wyniku jej stosowania. Na stronie internetowej Rolf Institute znajduje się imponująca lista profesjonalnych sportowców, którzy skorzystali z rolfingu. Byli to między innymi: Michelle Kwan i Elvis Stojko (łyżwiarze figurowi i medaliści olimpijscy z 1998 roku), Phil Jackson (były trener Chicago Bulls i Los Angeles Lakers), Charles Barkley z Houston Rockets, Edwin Moses (olimpijski lekkoatleta), czy Ivan Lendl.
- Przynosi ulgę przy TMJ
Zespół stawu skroniowo-żuchwowego (TMJ) charakteryzuje się zapaleniem i napięciem stawu, który łączy szczękę z czaszką. Przypomina to „klikanie” i trzaskanie szczęki, powoduje jej zablokowanie i ból. Rolfing pomaga osobom zmagającym się z tym problemem poprzez odprężenie tego stawu. Dzięki temu szczęka może poruszać się bez problemu.
W badaniu opublikowanym na łamach Journal of Bodywork and Movement Therapies, w którym uczestnicy cierpiący na TMJ poddani byli 20 sesjom rolfingu, naukowcy zauważyli poszerzenie zakresu ruchu i zmniejszenie bólu u tych pacjentów.
- Łagodzi przewlekły ból pleców
Przewlekły stres poważnie obniża jakość życia, powodując np. bóle w plecach, barkach i szyi. W taki sposób nasze ciało reaguje na ciągłe napięcie. Rolfing potrafi skutecznie korygować te napięcia. Dzięki rozluźnieniu powięzi, uwalnia mięśnie i pozwala im pracować prawidłowo. To prowadzi do poprawy ułożenia pleców, a kiedy znajdują się one w prawidłowej pozycji, ból zwykle ustępuje.
Rolfing jest szczególnie popularny w walce z bólem krzyżowego odcinka kręgosłupa. To niebezpieczny ból, który w aż 1/3 przypadków zmienia się w przewlekły. Kiedy jako uzupełnienie terapii pacjentów z tym problemem zastosowano właśnie integrację strukturalną, wyniki zasugerowały że prawdopodobnie połączenie to wyraźnie zmniejszy dysfunkcje związane z bólem krzyża, zwiększając zadowolenie pacjentów.
- Poprawia postawę i zdrowie kręgosłupa
Badania wykazują, że rolfing może skutecznie korygować postawę, leczyć lordozę lędźwiową lub skrzywienie kręgosłupa. Metoda ta poprawia również ogólną równowagę i ustawienie mięśniowo-szkieletowe. Wykazano ponadto usprawnienie funkcjonowania układu parasympatycznego, co wiąże się z polepszeniem funkcji neurologicznych – m.in. zdolności do koncentracji.
W badaniu przeprowadzonym przez UCLA, uczestników poddano 10-ciu sesjom, 2 razy w tygodniu, na przestrzeni 5 tygodni. Naukowcy odkryli, że osoby podane tej terapii – w porównaniu do grupy kontrolnej, w której jej nie stosowano – wykazywali stałą, wyraźną poprawę wydajności motorycznej, dzięki usprawnieniu pracy systemu nerwowo-mięśniowego.
W innym badaniu, które przeprowadzone zostało by ocenić zastosowanie rolfingu w leczeniu dysfunkcji odcinka szyjnego kręgosłupa stwierdzono, że wykonanie profesjonalnych 10 sesji może znacznie zmniejszyć ból i poszerzyć zakres ruchu u dorosłych, niezależnie od wieku.
- Łagodzi objawy astmy i ułatwia oddychanie
Dowody sugerują, że rolfing może ułatwić oddychanie osobom chorującym na astmę. Dzieje się to za sprawą rozbijania nieprawidłowych wzorców w powięziach, nerwach i mięśniach klatki piersiowej, które ograniczają jej rozszerzanie się u astmatyków. Dzięki ułatwieniu oddychania rolfing poprawia ogólne samopoczucie, zmniejsza stres i dodaje energii.
Jak wyglądają sesje rolfingu i czego się spodziewać?
Praktycy rolfingu pomagają swoim klientom lepiej poznać swoje ciało, reakcje percepcyjne i ruchowe, które nierzadko przyczyniają się do odczuwania bólu. Ma on pozwolić osiągnąć możliwość swobodnego i bardziej płynnego poruszania się podczas chodzenia, zginania się, podnoszenia i innych czynności, które towarzyszą nam w codziennym życiu.
Według Rolf Institute® of Structural Integration, 10-sesjowy program podzielić można następująco:
- 1-3 sesja
Podczas tych sesji, specjalista stara się rozluźnić i zrównoważyć warstwy powierzchniowe tkanek łącznych.
Pierwsza z nich poświęcona jest poprawie jakości oddechu i opiera się na pracy nad ramionami, klatką piersiową i przeponą. Otwarcie rozpoczyna się od górnej części nóg, ścięgien, szyi i kręgosłupa.
Druga sesja pomaga nadać ciału stabilny fundament, równoważąc napięcia w stopach i mięśniach dolnych części nóg.
Trzecia sesja obejmuje zwykle ujęcie z boku, co pozwala zobaczyć w jaki sposób głowa, obwód ramienny i biodra są ze sobą powiązane. Kolejnym etapem jest praca z ciałem pod tym kątem.
- 4-7 sesja
Te sesje skupiają się na głębokich warstwach tkanki powięziowej. Obejmują obszar od dna miednicy, poprzez nogi, aż do czubka głowy.
Sesja czwarta skupia się na wewnętrznym łuku stóp i nóg, do dna miednicy.
Piąta dotyczy równoważenia mięśni brzucha oraz przestrzeni otrzewnej i okolic.
Szósta sesja ma na celu pozyskanie większego wsparcia i ruchu od nóg, miednicy i dolnej części pleców.
Sesja siódma zajmuje się wyłącznie szyją i głową.
- 8-10 sesja
Ostatnie fazy terapii skupiają się wyraźnie na integracji. Umożliwiają one połączenie wypracowanych uprzednio i nowych schematów, pozwalając ciału poruszać się płynnie i naturalnie.
Podczas sesji ósmej i dziewiątej specjalista określa sposób do osiągnięcia integracji dla danego klienta.
Ostatnia, dziesiąta sesja to integracja która ma nas nauczyć również nowych nawyków, nadać porządek i równowagę.
Efekty uboczne i środki ostrożności
Ważne by upewnić się, czy chroniczny ból lub dyskomfort nie jest spowodowany ukrytym problemem zdrowotnym. Warto więc udać się do lekarza ogólnego, zanim zaczniemy przygodę z rolfingiem.
W przypadku infekcji, urazu lub choroby (np. tkanki łącznej) przed przystąpieniem do sesji rolfingu powinniśmy zostać zbadani przez lekarza.
Podobnie sytuacja ma się w przypadku ciąży, karmienia piersią lub chorób i zaburzeń psychicznych.
Rolfing może być bolesny, szczególnie na początkowym etapie. Poziom dyskomfortu zależy od kilku czynników, np.: zaawansowania problemu w ciele, czasu trwania bólu/urazu oraz emocjonalnego stosunku do bólu lub urazu. Ponadto sami praktycy różnią się pod względem intensywności swoich działań, zmieniają ją również w zależności od klienta. Niektóre długotrwałe (i głębsze) bóle i urazy mogą wymagać większej intensywności, co może wiązać się z większym dyskomfortem. Jest on jednak chwilowy i zwykle warto go wytrzymać. Kiedy ciało rozluźnia się, nieprzyjemne uczucie zmienia się w odprężenie i ulgę.
Po sesji możliwe jest doświadczenie bólu. Jest on zazwyczaj łagodny i dobrze reaguje na zimne lub ciepłe okłady (w zależności od zaleceń). Odpowiednie nawadnianie zarówno przed, jak i po sesji jest zawsze zalecane.
Rolfing uważany jest za bezpieczną metodą dla większości ludzi. Unikać go powinny osoby chorujące na nowotwór lub inne choroby, które mogą rozprzestrzeniać się wraz z poprawą krążenia. Środki ostrożności dotyczą również osób mających problemy z krzepnięciem krwi oraz tych, które przyjmują leki ja rozrzedzające. Dobrym pomysłem jest zawsze konsultacja z lekarzem, zanim zdecydujemy się rozpocząć sesje rolfingu.
Źródło:
Opracowała Ewa Wysocka