28 czerwca, 2019

Czy promieniowanie elektromagnetyczne ma wpływ na nasze zdrowie? Co mówi na ten temat nauka?

Pole elektromagnetyczne otacza nas w zasadzie z każdej strony. Warto pamiętać o tym, że odpowiedzialne są za to nie tylko nasze smartfony. To również wieże komórkowe, komputery, routery bezprzewodowe itd. Co ciekawe jednak, nie ma badań które przyglądałyby się w rzetelnym sposób temu, jakiego rzędu promieniowanie jest obecne w naszym środowisku. Czy dlatego, że świat nauki spodziewa się zatrważających wyników?

Nowe technologie i nowa wiedza

Obecnie największe kontrowersje dotyczą technologii bezprzewodowej 5G. Jak wykazały badania, podstawę sieci 5G stanowią te same częstotliwości, które wykorzystywane są przez amerykański Departament Obrony w broni służącej do kontroli tłumu.

Profesor interny, lek. Sharon Goldberg wzięła udział w przesłuchaniu dotyczącym zagrożeń związanych z promieniowaniem elektromagnetycznym. Jej zeznania uważane są za potężny dowód w sprawie.

Promieniowanie bezprzewodowe wykazuje wpływ na biologię żyjących istot. Efekty te widoczne są u: ludzi, roślin, zwierząt, owadów i mikrobów, o czym mówi wiele publikacji dostępnych np. na PubMed. Nie ma wątpliwości już, że wywołuje ono: efekty neuropsychiatryczne, uszkadza ludzkie DNA, przyczyniając się do rozwoju nowotworów czy kardiomiopatii, będącej prekursorem zastoinowej niewydolności serca. 5G jest więc niesprawdzoną aplikacją technologii, która jest szkodliwa. I mamy na to naukowe dowody. W środowisku akademickim nazywa się to badaniami na ludziach. – powiedziała profesor Goldberg.

Setki naukowców zwróciło się do Organizacji Narodów Zjednoczonych z prośbą, by przyjrzano się tej sprawie dokładniej. Istnieje ponad 2000 zrecenzowanych badań wykazujących, że obecne działania wobec ekspozycji na pole elektromagnetyczne (EMF) nie jest bezpieczne.

O czym mówi apel wysłany do sekretarza generalnego ONZ, Antonio Guterresa?

Liczne badania naukowe wykazały, że pole elektromagnetyczne wpływa na żywe organizmy, na poziomach nie spełniających międzynarodowych wytycznych dotyczących ekspozycji, przyjętych przez większość krajów uprzemysłowionych. Istnieje jednak rozbieżność w kwestii tego, jakie jest na ten temat zdanie Światowej Organizacji Zdrowia. Przyjęła ona zalecenie Międzynarodowej Agencji ds. Badań nad Rakiem (IARC), które klasyfikuje zarówno ELF/ EMF, jak i RF/EMF jako „potencjalne czynniki rakotwórcze grupy 2B”. Rekomenduje się jednak przyjęcie Standardów Ochrony International Commission on Non-Ionizing Radiation Protection’s (ICNIRP). Wytyczne te, opracowane przez dwie niezależne, samo-wybrane grupy z branży, od dawna krytykowane są za brak ochrony, zważywszy na posiadaną dziś wiedzę.

Co na to świat?

To właśnie te dane są jednym z powodu, dla którego w wielu krajach na cały świecie ogranicza się ekspozycję dzieci i młodzieży na smartfony czy bezprzewodowy internet, np. poprzez zabranianie użytkowania ich w przedszkolach oraz szkołach podstawowych.

W 2015 roku we Francji uchwalono ustawę, która zakazuje stosowania technologii bezprzewodowej Wi-Fi w przedszkolach. Tamtejsze prawo stanowi również, że w szkołach podstawowych musi być one wyłączone, jeśli nie jest używane. Jeśli to możliwe, zaleca się stosowanie połączeń przewodowych. Co ciekawe, wszystkie reklamy muszą zawierać zalecenie stosowania zestawy słuchawkowego, by zmniejszyć ekspozycje na promieniowanie. Zakazane są również reklamy telefonów komórkowych, w których użytkownikami są małe dzieci.

Mówiąc wprost, one niszczą żywe komórki w naszych ciałach i zabijają wiele osób przedwcześnie. – powiedział dr Martin Blank z  Department of Physiology and Cellular Biophysics, na amerykańskim Colombia University.

Naukowcy z renomowanego Istituto Ramazzini we Włoszech donoszą, że ekspozycja zwierząt laboratoryjnych w trakcie ich życia na promieniowanie pochodzące z wież komórkowych, skutkowało rozwinięciem się nowotworów.

Badanie amerykańskiego programu National Toxicology Program (NTP), które kosztowało 25 mln dolarów i badało znacznie wyższe poziomy promieniowania pochodzącego z telefonów, wykazało rozwinięcie się niezwykłego nowotworu – nerwiaka osłonkowego (tzw. Schwannoma) – u samców szczurów. Ponadto badanie nad promieniowaniem z wież komórkowych wykazało, że dochodziło do wzrostu złośliwych guzów mózgu i stanów przedrakowych u samic szczurów, w tym rozrostu komórek Schwanna (u samic i samców).

Nasze odkrycia dotyczące guzów nowotworowych u szczurów narażonych na ekspozycję środowiskowych poziomów RF są zgodne z wynikami amerykańskich badań NTP nad promieniowaniem telefonów komórkowych. Oba donosiły o wzroście tego samego rodzaju guzów mózgu i serca u szczurów. Razem dostarczają dość dowodów, by wezwać Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC) do ponownej oceny i przeklasyfikowania swoich wniosków, dotyczących rakotwórczego potencjały RFR u ludzi. ­– powiedziała dr Fiorella Belpoggi, autorka badania i Dyrektor ds. badań w Istituto Ramazzini.

W badaniu tym, ekspozycji na promieniowanie wieży komórkowej poddawano 2448 szczurów, przez 19 godzin dziennie, od urodzenia aż do ich naturalnej śmierci.

Wszystkie ekspozycje zastosowane w tym badaniu odbywały się poniżej amerykańskich limitów FCC, czyli poziomów na które można być narażonym zgodnie z prawem. Jednak nowotwory występowały u tych zwierząt na tych właśnie – prawnie dozwolonych – poziomach. – wyjaśnił dr Ronald Melnick, były główny toksykolog kierujący badaniem NTP nad promieniowaniem telefonów.

Wyniki badań NTP w Stanach Zjednoczonych, połączone z badaniem Ramazzini umocniły wyniki uzyskane przez nasz i inne zespoły, wykazujące że promieniowanie RF wywołuje nerwiaka przedsionkowego i glejaki, a także że powinno zostać ono sklasyfikowane jako rakotwórcze dla ludzi. – powiedział dr Lennart Hardell, epidemiolog z Wydziału Onkologii, w szwedzkim Univesity Hospital, w Örebro. Opublikował on obszerne opracowania dotyczące środowiskowych przyczyn raka, w tym Agenta Orange, pestycydów i promieniowania z telefonów komórkowych.

Badacze z Istituto Ramazzini przeprowadzili niemal 500 testów biologicznych, na ponad 200 związkach. Projekt tego badania jest wyjątkowy, ponieważ zwierzęta umierają w nim śmiercią naturalną. Innymi słowy dożywają starości, co pozwala wykryć późno rozwijające się guzy. U ludzi 80% zmian nowotworowych występuje po 60. roku życia.

Jakie mamy opcje?

Co możemy zrobić, by zmniejszyć ryzyko rozwinięcia się zmian w naszym organizmie? Kiedy to możliwe wyłączajmy telefon. Wybierajmy przewodowe połączenia internetowe. Przed pójściem spać wyłączajmy te urządzenia, które nie muszą być zasilane przez całą noc. Dostępne są już również – przede wszystkim w sieci – materiały chroniące przed promieniowaniem, które wykorzystać można np. do osłony łóżka, a które stanowią również składnik ochronnych ubrań czy farb.

By jednak każdy miał szansę podjąć działania, konieczna jest edukacja, która pokaże sens tych kroków. Nie bójmy się podejmować inicjatyw, wysyłać pism i maili do lokalnych władz, rozmawiać z najbliższymi oraz znajomymi o tym, co mówi dziś nauka. Każdy z nas ma wpływ na rzeczywistość i każdego dnia podejmujemy decyzję o tym, czy chcemy coś z tym zrobić. Warto próbować wpłynąć na wielką politykę, by zakończyć stosowanie szkodliwych częstotliwości. W międzyczasie możemy zmieniać własne nawyki i kształt najbliższego otoczenia.

Źródło:

https://www.collective-evolution.com/2018/11/20/study-says-its-not-just-brain-tumours-cell-phones-are-also-causing-heart-tumours/

Opracowała Ewa Wysocka

Zapisz się do Programu Długowieczności

Zapisz się do Programu Długowieczności Doktora Pokrywki

Wyślij komentarz