14 kwietnia, 2018

Niezwykłe właściwości światła słonecznego.

Nasze biologiczne połączenie ze słońcem i zależność od niego są naprawdę głębokie. Świadczyć może o tym choćby zróżnicowanie kolorów skóry – od bardzo ciemnej, należącej do grup etnicznych zamieszkujących bardzo nasłonecznione tereny, do bardzo jasnej, charakterystycznej np. dla mieszkańców Skandynawii. Naturalnie niższy poziom melaniny (jak w przypadku jasnej skóry) ma nieco ułatwić produkcję witaminy D, w trudniejszych (czyli mało nasłonecznionych) warunkach. Witamina D zaangażowana jest w regulację ponad 2000 genów. To sprawia że przypomina raczej hormon, bez którego cała nasza infrastruktura genetyczna ulega destabilizacji.

Choć benefity jakie przynosi witamina D zostały dobrze udokumentowane, terapeutyczne właściwości światła słonecznego dopiero zaczynają być badane przez świat nauki.

Poniżej przedstawiamy kilka korzyści, wynikających z ekspozycji na światło słoneczne.

  • Właściwości przeciwbólowe

W opublikowanym na łamach Psychosomatic Medicine badaniu z 2005 roku, pt. The effect of sunlight on postoperative analgesic medication use: a prospective study of patients undergoing spinal surgery, przeanalizowano stan pacjentów zajmujących pokoje po nasłonecznionej stronie szpitala. Intensywność światła słonecznego była tam średnio o 46% wyższa, niż w innych miejscach budynku. Okazało się, że pacjenci ci odczuwali nieco mniej stresu, przyjmowali o 22% mniej środków przeciwbólowych, a koszty leczenia ich bólu były o 21% niższe.

  • Spalanie tkanki tłuszczowej

Badanie opublikowane w 2011 roku w The Journal of Investigative Dermatology, ujawniło niezwykły fakt dotyczący metabolizmu. Ekspozycja ludzkiej skóry na światło UV powoduje zwiększenie metabolizmu tłuszczu podskórnego. W przeciwieństwie do tłuszczu trzewnego, podskórny nie jest uważany za czynnik ryzyka dla chorób sercowo-naczyniowych. Jednak niedobór witaminy D – jednego z najważniejszych korzystnych produktów ubocznych światła słonecznego – związany jest z wyższym procentem tłuszczu trzewnego. Istnieje solidny zbiór badań wykazujący, że niedobór witaminy D związany jest z otyłością.

Jedno z nich, opublikowane w 2005 w Anticancer Research, a dotyczące poziomu witaminy D w osoczu otyłych Hiszpanów i Afroamerykanów wykazało, że poziom tej witaminy był odwrotnie proporcjonalny do poziomu otyłości (w tym otyłości brzusznej). Co to może oznaczać? Ekspozycja na UVB może być niezbędnym elementem spalania tkanki tłuszczowej w naturalny sposób.

  • Regulacja długości życia

W badaniu z 2010 roku, opublikowanym w magazynie Medical Hypotheses, naukowcy przyglądnęli się temu, w jaki sposób cykle słoneczne wpływają bezpośrednio na ludzkie genomy.

W tym badaniu wskazujemy na to, że osoby poczęte i prawdopodobnie urodzone podczas szczytów (ok. 3. roku maksimum aktywności) w przybliżeniu 11-letnich cykli słonecznych, żyły średnio o 1,7 roku krócej niż te, poczęte i urodzone poza szczytami (ok. 8. roku minimum aktywności). Zwiększona energia słoneczna w maksimum – choć stosunkowo niewiele bo o 0,1% – w stosunku do minimum, najwyraźniej wpływa na ludzki genom/epigenom i rodzi zmiany predysponujące do różnych chorób. Skracając tym samym długość życia. Prawdopodobne jest, że ta sama energia zwiększa korzystną różnorodność w genomie, co może zwiększyć zdolność adaptacji w zmieniającym się środowisku – donoszą naukowcy.

Ekspozycja na światło słoneczne może zatem wpływać bezpośrednio na długość naszego życia, a nawet przyspieszyć zmiany genetyczne, które mogą zapewnić przewagę w kwestii przeżycia.

  • Poprawa czujności

W badaniu z 2012 roku, opublikowanym w  Behavioral Neuroscienc wykazano, że u osób które wystawione były na działanie promieni słonecznych przez 6 godzin, nastąpił wzrost czujności wraz z nastaniem wieczoru, podczas gdy pod koniec wieczoru w sztucznym świetle, czuły się one bardziej senne.

  • Energia metaboliczna

Według hipotezy postawionej w 2008 roku, w Journal of Alternative and Complementary Medicine, założenie że zwierzęta nie są w stanie bezpośrednio wykorzystywać energii światła, nie jest prawdą. Innymi słowy, nasza skóra może zawierać melaninowe „panele słoneczne”, dzięki którym możliwe jest „spożycie” energii bezpośrednio ze słońca. Tak jak robią to rośliny.

Melanina ma zróżnicowany zestaw ról w różnych organizmach. Od atramentu ośmiornicy, po barwniki bakterii i grzybów które oparte są na melaninie. Zapewnia ochronę przed różnymi zagrożeniami: drapieżnikami, zagrożeniami biochemicznymi (i obroną gospodarza przed inwazyjnymi organizmami), promieniowaniem UV, a także innymi czynnikami chemicznymi (np. metalami ciężkimi). Pomijana jest jednak zwykle zdolność melaniny do przekształcania promieniowania gamma i promieniowania ultrafioletowego, w energię metaboliczną w żywych organizmach.

Zaobserwowano na przykład grzyby jednokomórkowe, które kwitną w zapadniętym reaktorze jądrowym w Czarnobylu, wykorzystując promienie gamma jako źródło energii. Albino-grzyby (bez melaniny) nie mogły wykorzystać tego promieniowania w ten sposób, jak pokazały badania. Dowodzi to tego, że promieniowanie gamma inicjuje jeszcze nieznany proces wytwarzania energii, w obrębie odsłoniętej melaniny.

Kręgowce również mogą przekształcać światło bezpośrednio w energię metaboliczną, za pomocą melaniny.

Pigmenty służą wielu oczywistym wizualnym funkcjom (np. włosy, skóra, oczy, pióra, łuski). Jednym z nich jest „melanina”, niezwykła w absorpcji w spektrum UV-wizualnym, co jest dość kontrowersyjne. Każdy polimer albo makrostruktura monomerów to „melanina”. Jej role wynikają ze złożonych właściwości strukturalnych i fizyko-chemicznych, np. półprzewodnika, stabilnego rodnika, przewodnika, czyściciela wolnych rodników czy transportera ładunku. (…)

Mało znana, ptasia anatomiczna zagadka może pomóc w rozwiązaniu paradoksów związanych z melaniną. Grzebień oka, jednej z wielu unikalnych narzędzi pozwalających latać – dziwny narząd wewnątrz oka, o nieokreślonej funkcji (funkcjach), jest znacznie powiększony i mocno melanizowany u ptaków walczących z grawitacją, niedotlenieniem, pragnieniem i głodem podczas dalekich podróży, często w temperaturze poniżej zera i bez przystanków. Narząd ten może pomóc w radzeniu sobie z potrzebami energetycznymi i odżywczymi w ekstremalnych warunkach, poprzez marginalną ale krytyczną, inicjowaną przez melaninę konwersję światła na energię metaboliczną, w połączeniu z loklanym recyklingiem metabolitu.

Podobnie w Afryce Środkowej, zmniejszenie poziomu zarostu na ciele oraz melaniny, może również prowadzić do „fotomelanometabolizmu”, który (choć na niewielką skalę) mógłby umożliwić gwałtowny wzrost kory (…) i ogólnie zwiększyć przeżywalność człowieka. Powszechnie zakłada się, że zwierzę nie wykorzystuje bezpośrednio energii ze światła. Melanina i grzebień oka mogą stanowić więc nieoczekiwaną lekcję ludzkiej fizjologii i medycyny. – piszą Geoffrey Goodman i Dani Bercovich w swoim przeglądzie pt. Melanin directly converts light for vertebrate metabolic use: heuristic thoughts on birds, Icarus and dark human skin. Pracy, którą z pewnością warto jest przeczytać w całości.

Źródło:

http://www.greenmedinfo.com/blog/5-amazing-properties-sunlight-youve-never-heard-about

Opracowała Ewa Wysocka

Zapisz się do newslettera

    Zapisz się do newslettera

      4 komentarze

      1. Michael 17 maja 2018 at 13:44- Odpowiedz

        Z mojej wiedzy też wynika, że bardzo potrzebujemy UV ze Słońca.
        Mam bardzo ważne pytanie do Jana:
        Jak ma się to do informacji o warunkach na Ziemi za czasów diznozaurów?
        Według Jana wtedy były idealne warunki dla życia ludzi i długość życia ludzkiego wynosiła około tysiąca lat.
        W zbiorze informacje na temat warunków panujących wtedy, które przekazuje Jan, jest mowa, że wtedy promieniowanie uv było prawie zupełnie odcięte przez dużą ilość wody w atmosferze.
        Ja ma się to do naszego zapotrzebowania na uv do wytwarzania witaminy D?
        Kei Mori z Japonii swoje drzewo pomidorowe podobno chodował również w przestrzeni z odciętm uv i podobno to chroniło roślinę przed przyspieszoną degeneracją, jakiej byłaby poddana od uv ze Słońca normalnie obecnie.
        Serio bardzo mnie interesują te rzeczy – dotrzeć do prawdy.

        • Akademia Długowieczności 17 maja 2018 at 23:47- Odpowiedz

          Warto na pewno zwrócić uwagę na to, że witaminę D można znaleźć w pożywieniu (obecnie w bardzo niewielu przypadkach, jednak w zamierzchłych czasach sytuacja mogła wyglądać inaczej). Jako że niedobór niesie bardzo szkodliwe konsekwencje dla zdrowia należałoby przyjąć, że ilość promieniowania UV, która pomimo grubszej atmosfery docierała do powierzchni Ziemi była wystarczająca do syntezy tej witaminy u pradawnych ludzi.

      2. Zbigniew 17 maja 2018 at 22:52- Odpowiedz

        Wplyw tzw. wit. D3 na zdrowie czlowieka zostala dokladnie udokumentowana na profesjonalnym portalu medycznym PabMed.gov.com , gdzie jest ok. 55 000 opublikowanych badan naukowych.
        Wielka szkoda, ze obecna medycyna dalej uwaza, ze wit. D3 ma wplyw tylko na krzywice u dzieci. Obecne Dohtory nie maja nawet pojecia w jakim okresie roku czy dnia mozna syntetyzowac ta wit. na skorze i co to jest promieniowanie sloneczne ultrafioletowe UV-B. Wiekszosc Dohtorow nalezaloby na nowo przeszkolic w tym temacie.

        • Akademia Długowieczności 18 maja 2018 at 00:00- Odpowiedz

          Bardzo prawdopodobne jest to, że wielu lekarzy (szczególnie starszych) nie ma w pełni aktualnych wiadomości o wpływie wielu mikro i makroskładników na funkcjonowanie naszych ciał.

      Wyślij komentarz

      This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

      The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.