3 listopada, 2016

Kwasy Omega-3 zmniejszają ryzyko zachorowania na raka piersi

Dociera do nas coraz więcej informacji o tym, iż suplementowanie kwasów omega-3 pomaga zapobiegać chorobom przewlekłym. Badacze zgromadzili ponad 35 000 kobiet, wszystkie po okresie menopauzy i nie mające w rodzinie przypadków raka piersi. Każdą z nich poproszono o wypełnienie 24-stronicowego kwestionariusza, dotyczącego suplementowania. Okazało się, że regularne stosowanie olejów rybnych – bogatych w EPA i DHA, rodzaje tłuszczów omega-3 – współwystępowało z redukcją ryzyka zachorowania na raka piersi o 32%.

Eurekalert donosi:
„Redukcja ryzyka zdaje się ograniczać do inwazyjnego raka piersi, najczęściej występującego typu nowotworu. Stosowanie innych specjalistycznych suplementów, przyjmowanych często przez kobiety by zmniejszyć skutki menopauzy, nie zostało skojarzone z ryzykiem zachorowania na raka piersi.”

Niedobór omega-3 jest istotnym czynnikiem dla rozwoju nowotworu. Ze względu na częstotliwość występowania raka piersi, takie odkrycia jak te, dotyczące kwasów tłuszczowych, mogą uratować niejedno życie. Choć są to pierwsze badania które łączą suplementowanie omega-3, ze zmniejszeniem zachorowalności, z pewnością są to dane warte zwrócenia na nie uwagi. Spożycie tłuszczu jest jednym z najszerzej badanych czynników mających wpływ na rozwój raka piersi. Dla przykładu, w 2002 roku przeprowadzono dwa badania nad genami rakowymi. I tak oto wyniki pokazały, iż omega-3 ma wpływ na dwa geny, które pozwalają trzymać nowotwór w ryzach. BRCA1 i BRCA2 (breast cancer gene – geny raka piersi), są genami supresorowymi (inaczej: antyonkogenami), a zatem tymi które – kiedy funkcjonują normalnie – pomagają naprawić uszkodzone DNA. Proces ten wspomaga również hamowanie rozwoju komórek rakowych. Także kwasom tłuszczowym omega-3 przypisuje się takie właściwości. Wcześniejsze badania wykazały, że kobiety posiadające zmutowaną wersję tych dwóch genów, częściej narażone były zarówno na nowotwór piersi, jak i nowotwór jajników. Obecnie, kobiety z mutacją BRCA1 stanowią 5% wszystkich przypadków nowotworowych.

Ciekawostką jest fakt, że za powyższe odkrycia wdzięczni możemy być populacji Inuitów. Zauważono bowiem, iż – odżywiający się w sposób bogaty w tłuszcze zwierzęce z grupy omega3 – chorują rzadko na raka piersi czy prostaty. Dziś wiemy już, że tłuszcz ten ma wiele prozdrowotnych właściwości. Może on nawet zmniejszyć ryzyko śmierci spowodowanej chorobą.

Niedobory omega-3 zostały niedawno uznane za szóstą w kolejności przyczynę śmierci wśród Amerykanów. Daje to ponad 96 000 przedwczesnych śmierci rocznie, łatwo wiec zauważyć, jak kontrola poziomu tego tłuszczu w organizmie może wpłynąć na przedłużenie życia. I to nie tylko w kwestii raka piersi.

Wyniki badań przeprowadzonych w 2008 roku pokazują, jakie znaczenie ma stężenie poziomu EPA i DHA w organizmie. Gdy jest niskie, zdolności poznawcze pogarszają się znacznie szybciej, a ryzyko śmierci rośnie. Przyjmowanie tłuszczów omega-3 wpływa korzystanie na zdrowie psychiczne, zapobiega przedwczesnej śmierci i wielu chorobom, np:

  • chorobie niedokrwiennej serca i udaru mózgu,
  • niedoborom kwasów tłuszczowych nabytych w dzieciństwie,
  • zaburzeniom autoimmunologicznym (np. toczeń i nefropatia),
  • chorobie Crohn`a,
  • nowotworom piersi, okrężnicy i prostaty,
  • łagodnemu nadciśnieniu,
  • reumatoidalnemu zapaleniu stawów.

Na szczęście wiedza na temat korzyści zdrowotnych pozyskiwanych z omega-3 przenika do świadomości społeczeństwa. Wciąż jednak znaczna jego część nie spożywa odpowiedniej ilości tego niezbędnego tłuszczu.

Na podstawie artykułu z www.mercola.com opracowała Ewa Wysocka

Zapisz się do newslettera

    Zapisz się do newslettera

      9 komentarzy

      1. Agata 3 listopada 2016 at 17:13- Odpowiedz

        To bardzo oczywiste…Brak, czy zła proporcja Omegi-3 do Omegi-6 i 9 w organizmie, to tak jak brak każdej witaminy i każdego minerału…Wszystko czemuś służy, a jeśli czegoś brakuje, to zdrowie się wali i nie można zapanować nad całością organizmu…Czytałam w kilku publikacjach, że rak skóry, to przede wszystkim brak w organizmie i zła proporcja Omegi-3 do Omegi-6 i Omegi-9. Niedobory kwasu Omega-3, czy zła ich proporcja zaburzają cały proces zdrowotny na płaszczyźnie fizycznej i psychicznej.

        • Akademia Długowieczności 4 listopada 2016 at 00:58- Odpowiedz

          Ciekawa uwaga, dziękujemy za komentarz! Czy pamięta Pani może gdzie pisano na temat raka skóry i kwasów Omega-3?

      2. Agata 10 listopada 2016 at 06:40- Odpowiedz

        Przykro mi, ale na dzień dzisiejszy nie jestem wstanie wskazać publikacji…, ale na pewno szeroko jest ten temat poruszony w książce pt: ,,Od lekarza do grabarza,, w której treść książki budowana jest na podstawie badań naukowych…

        Ale w tej kwestii nurtuje mnie jedna rzecz…Jestem ciekawa czy nie można przedawkować kwasów Omegi-3? W każdej publikacji opisane są tylko zalety, a nikt nie pisze o przeciwwskazaniach czy objawach przedawkowania. Pytam ponieważ spożywam systematycznie dość spore ilości żółtek, awokado, orzechów i do tego systematycznie zasilam się dobrej jakości olejem lnianym, w których/m znajdują/e się spore ilości kwasów Omegi-3. Jestem tylko ciekawa czy organizm radzi sobie z każdą ilością Omegi-3 i czy nie niesie – nadmiar – skutków ubocznych tak jak to ma się z innymi kwasami Omegi-6 i 9.

      3. Agata 15 listopada 2016 at 07:09- Odpowiedz

        A jednak hasło ,,co za dużo, to niezdrowo,, dotyczy nawet kwasów omega-3. Ostatnie badania wykazały, że nadmiar omega-3 w diecie może zmienić immunologiczne czynności organizmu i zaburzyć jego zdolność do zwalczania infekcji wirusowych i bakteryjnych. Poza tym mogą przedłużać krwawienie ponieważ działają przeciwzakrzepowo. Szczególnie niebezpieczna jest sytuacja gdy w codziennej diecie spożywamy spore ilości owoców morza, jaj (zwłaszcza żółtek), awokado, orzechów i innych nasion, i innych.., które mają w sobie spore ilości omega-3, a przy tym jeszcze się zasilamy suplementami omega-3.

        Należy jeszcze pamiętać, że osoby cierpiące na hiperkalcemię, kamienicę nerkową, przyjmujące leki przeciwzakrzepowe, oraz preparaty z witaminą A i D nie powinny zasilać się omega-3 w formie tranu.

        • Akademia Długowieczności 15 listopada 2016 at 11:14- Odpowiedz

          To prawda, stąd EFSA (European Food Safety Authority) zaleca przyjmowanie nie więcej niż 5000 mg dziennie. Warto jednak odnotować, że na podstawie danych statystycznych średnio z jedzenia przyjmujemy około 400-500 mg dziennie.

      4. Agata 15 listopada 2016 at 23:41- Odpowiedz

        Dziękuję bardzo, to bardzo ważne wzbogacenie informacji…Ale ile dostarczamy poprzez jedzenie kwasów omega- 3, to chyba zależy od produktów. które spożywamy, od ich ilości, i jakości przyswajalności…Jest to trudne do wymierzenia. Ale jeśli mowa już o cyferkach, to czy jest możliwe dowiedzieć się ile mg kwasów omega-3 możemy dostarczyć do naszego ustroju poprzez spożycie pasty Dr. Budwig lub koktajlu sporządzonego na bazie dobrej jakości oleju lnianego (100ml oleju)? Albo przez spożycie dobrej jakości łososia, makreli czy karpia? Albo przez spożycie 7 żółtek dziennie?

        • Akademia Długowieczności 26 listopada 2016 at 19:44- Odpowiedz

          Zgodnie z http://www.health.harvard.edu/staying-healthy/why-not-flaxseed-oil łyżka oleju lnianego zawiera ok. 7 gram kwasu ALA. Po konwersji przez nasz organizm przekłada się to na około 700 mg EPA i DHA. Zatem 100 ml oleju lnianego przekłada się na ok. 4,6 g kwasów DHA i EPA. Tłuste ryby dostarczają różne ilość kwasów omega-3. Np. porcja łososia atlantyckiego dostarcza 950 mg DHA i 250 mg EPA. W przypadku ryb trzeba jednak pamiętać o możliwym skażeniu metalami ciężkimi. Jeśli chodzi o jajka, to za https://paleosmak.pl/jajka-omega-3/: “przeciętne jajko sklepowe zawiera około 30-60 mg tłuszczów omega-3 (najczęściej 35-40 mg) oraz 500-750 mg tłuszczów omega-6 (najczęściej 600 mg). (…) omega-6 w jajku to najczęściej niezdrowy kwas AA (kwas arachidonowy).”

      5. Agata 22 listopada 2016 at 09:34- Odpowiedz

        Szkoda! Myślałam, że formacja AD zajmująca się zdrowiem i samowyleczeniem wie coś więcej w tej kwestii…Dawkowanie to bardzo ważny – albo nawet najważniejszy – czynnik w zdrowiu i uzdrawianiu…Ale myślę, że dobry lekarz czy dietetyk będzie wstanie odpowiedzieć na tego typu pytania…, bo w naturoterapii to bardzo istotne. Degradacja tkanek następuje z niedoborów ale też z nadmiarów.

        • Akademia Długowieczności 26 listopada 2016 at 19:45- Odpowiedz

          Odpisaliśmy na wcześniejszy komentarz, przepraszamy za opóźnienie w odpowiedzi!

      Wyślij komentarz

      This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.

      The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.